W Miejskim Centrum Kultury pojawiła się grupa kupców z bazaru, zaniepokojonych wizją likwidacji targowiska. Samorządowcy rozmawiali z nimi przed salą obrad. Już na sesji Zdzisław Kobierski wniósł o usunięcie z programu dwóch punktów dotyczących "Manhattanu". - Do tej chwili nie wiedziałem, kto sieje zamęt i manipuluje kupcami. Przykro mi, że mój były zastępca, doktor nauk, nie umie przeczytać ze zrozumieniem treści uchwały - zdemaskował mąciciela prezydent Roman Wojcieszek.
Z kolei radny Konrad Kronig stwierdził, że prezydent, określający się jako człowiek Kościoła, manipuluje ludźmi. Tomasz Sekuła odniósł się do jednej z publicznych wypowiedzi Kroniga, w której skrytykował fakt, że "urzędem miasta kieruje geolog, a miejscowe prawo stanowi maszynista". Był to przytyk do sekretarza miasta Jana Jańca i najstarszego radnego, Adolfa Walkowiaka.
- Bycie wykształconym nie znaczy, że jest się jednocześnie uczciwym, mądrym i pracowitym - skwitował radny Sekuła. Jego wypowiedź gorączkowo zaczął oklaskiwać... Konrad Kronig. Gdy brawa ucichły, rozległ się okrzyk - ale mądry! Tak do zachowania samorządowca odniósł się sekretarz Janiec. - Na pewno mądrzejszy od pana - odkrzyknął najmłodszy radny. W ten sposób sesja zmieniła się w nieprzystającą do sytuacji pyskówkę.
- Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, trzeba umieć się zachować - powiedział nam Andrzej Dąbrowski, przewodniczący rady. Adolf Walkowiak, zapytany, czy nie poczuł się obrażony stwierdzeniem Konrada Kroniga, odpowiedział krótko - to gówniarstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?