Jeszcze w kwietniu lokalne podatki i opłaty spływały do gminy w zadowalającym stopniu. Za to przychody z udziału samorządu w podatku PIT mieszkańców poleciały na łeb.
W lutym tego roku na konto gminy wpłynęło 538 tysięcy złotych. W marcu już tylko 220 tysięcy. Sytuacja poprawiła się w kwietniu, Bliżyn dostał 380 tysięcy. Strata za ten okres w porównaniu do poprzedniego roku wynosi 164 tysiące złotych, co dla niewielkiej gminy nie jest małą kwotą.
Co ciekawe, do urzędu do tej pory nie wpłynął ani jeden formalny wniosek od firm o umorzenie podatków. Za to przedsiębiorcy wystosowali zbiorowy apel o rezygnację gminy z ich pobierania.
- Podpisały się pod nim także sklepy spożywcze, nawet Biedronka. To wydaje się być co najmniej dziwne - komentuje wójt Mariusz Walachnia.
W Bliżynie kontynuowane są dwie duże inwestycje - rozbudowa oczyszczalni ścieków za trzy miliony złotych i budowa drogi we wsi Płaczków za 900 tysięcy złotych. Gmina ma też obiecane dwa miliony na budowę kanalizacji, sama dołoży milion.
Odwołano wszystkie zaplanowane imprezy, które miały się odbyć do września. W tym największą, Przystań Bliżyn. Być może jesienią uda się zorganizować piknik kawaleryjski na Świniej Górze.
Co będzie dalej? - Z powodu kryzysu ludzie będą ubożeli, gmina z tego powodu dostanie mniej pieniędzy z podatków. Nie wiadomo, czy będzie nas stać na wyłożenie wkładu własnego na inwestycje w 2021 i 2022 roku. Obawiam się, że mogą powstać zaległości w opłacaniu podatku śmieciowego, który niedawno musieliśmy podnieść - mówi Mariusz Walachnia.
Samorządowiec dodaje, że nie ma w planach obniżania wynagrodzeń w urzędzie gminy ani jednostkach podległych.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
