Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Samotność" podbiła Amerykę. Sukces kieleckiego teatru za Wielką Wodą

Lidia CICHOCKA
Dla angielskojęzycznej publiczności wyświetlano napisy.
Dla angielskojęzycznej publiczności wyświetlano napisy. Fot. Grzegorz Kaczmarczyk
Bardzo gorąco przyjęto kielecki spektakl "Samotność pól bawełnianych" na pokazach w Portland i Los Angeles - sale były wypełnione, a, co zdarza się rzadko, publiczność nagradzała aktorów owacją na stojąco.

Premiera spektaklu "Samotność pól bawełnianych" odbyła się w Kielcach niemal rok temu. Nowatorska forma przedstawienia, mimo nie najłatwiejszej treści, sprawiła, że przedstawienie zostało bardzo dobrze przyjęte przez widzów, którzy gorącymi brawami nagradzali popis dwójki aktorów - Tomasza Nosińskiego (dostał Dziką Różę za tę rolę) oraz Wojciecha Niemczyka.

Spektakl został pokazany na kilku polskich festiwalach, zdobywając nagrody i wyróżnienia. Jako bardzo ciekawa propozycja polskiego współczesnego teatru, został zaproszony do Stanów Zjednoczonych na międzynarodowy festiwal, organizowany przez Instytut Sztuki Współczesnej w Portland. - To festiwal pokazujący nowe trendy we współczesnym teatrze, prestiżowe miejsce, które od ośmiu lat przykuwa uwagę fanów teatru - mówi Włodzimierz Jankowski z Teatru imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach, który także wziął udział w wyprawie.

Jego bardzo cieszyły programy z logo kieleckiego teatru, godłem Kielc i Urzędu Marszałkowskiego. - Informacje, skąd pochodzimy, znalazły się we wszystkich materiałach i programach - podkreśla. Kielce powinny kojarzyć się tylko dobrze, zwłaszcza że na pierwszym spektaklu sala była wypełniona w ¾, a na trzech kolejnych nie było gdzie szpilki wetknąć.

- Fama, jak dobry to spektakl, poszła i stąd takie zainteresowanie - tłumaczy. Widzom w odbiorze granej po polsku sztuki pomogło doskonałe tłumaczenie Doroty Sobstel. Na widowni nie było Polonii, więc zabieg z wyświetlaniem napisów nad sceną, tłumaczących, co mówią aktorzy, był konieczny.

Dla Kathe Edwards, dyrektorki festiwalu, ogromnym zaskoczeniem były owacje na stojąco. - U nas to się w ogóle nie zdarza - przyznała po kolejnym wieczorze.

"Samotność pól bawełnianych" została pokazana także w Los Angeles. - Przed nami w RedCat w Walt Disney Hall nigdy nie występował polski teatr, tym większy zaszczyt, bo miejsce jest prestiżowe - cieszy się Jankowski. I tutaj sala była wypełniona w czasie wszystkich przedstawień.

Kwiaty artystom przyniosła konsul generalny Polski Joanna Kozińska-Frybes. Był też kielecki akcent - zadzwoniła absolwentka kieleckiej szkoły muzycznej, która w Los Angeles studiuje fotografię, z gratulacjami. Była pod wrażeniem naszego spektaklu i była jedną z nielicznych Polek na widowni. Tu także gros widzów stanowili Amerykanie, a brawa utwierdzały twórców w przekonaniu, że udało się poruszyć widownię.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie