Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandomierscy działkowcy świętowali. Swój raj mają w centrum miasta

Małgorzata Płaza
Obchody Dnia Działkowca zakończyły się spotkaniem przy barszczyku i grillu, w sympatycznej atmosferze.
Obchody Dnia Działkowca zakończyły się spotkaniem przy barszczyku i grillu, w sympatycznej atmosferze.
Sandomierscy działkowicze obchodzili swoje dożynki. Przekonywali innych, że uprawa działki to znakomity sposób na spędzanie wolnego czasu.

Spotkanie odbyło się w sobotę na terenie Rodzinnego Ogrodu Działkowego imienia Tadeusza Kościuszki, w Dniu Działkowca. Było okazją do podsumowania ostatnich miesięcy, do pochwalenia się plonami, a przede wszystkim do integracji.

To był dobry rok

Na działce Zygmunta Dudy są drzewa owoce, kwiaty warzywa, a nawet ule.
Na działce Zygmunta Dudy są drzewa owoce, kwiaty warzywa, a nawet ule.

Rodzinny Ogród Działkowy imienia Tadeusza Kościuszki zajmuje 22 hektary powierzchni. Znajduje się tam 420 działek. To największy tego typu ogród w Sandomierzu.
Miniony rok był dla niego bardzo dobry.
- Do niektórych działek doprowadzono prąd, wymieniono główną bramę, odwodniono Dom Działkowca - wymienia Józef Rękas, prezes zarządu Rodzinnego Ogrodu Działkowego.

Ambitne plany są na następny, jubileuszowy, związany z 65-leciem istnienia, rok. Obejmują przede wszystkim wykonanie oświetlenia napowietrznego i monitoringu. Zadanie to działkowcy zgłosili do budżetu obywatelskiego. W głosowaniu uzyskało bardzo dobry, drugi wynik.

Józef Rękas cieszy się z jeszcze innego faktu: szeregi działkowców się nie kurczą. Przeciwnie:
- W 2015 roku przyjęliśmy do naszego grona 29 nowych osób, a w tym roku dołączyło do nas 24. To przede wszystkim ludzie młodzi z ciekawymi pomysłami - podkreśla Józef Rękas.

Jak przyznaje wiceprezes Adam Łukasik, zmienia się nieco charakter działek, młodzi dzierżawcy nastawiają się, bardziej niż na uprawę warzyw czy drzew owocowych, na rekreację.

- To nasz raj - mówią działkowicze

Przygotowana została wystawa plonów.
Przygotowana została wystawa plonów.

Dla wszystkich ogródki są miejscem spędzania dużej części wolnego czasu.
- To mój raj. Codziennie spędzam na działce kilka godzin. Siedzieć w bloku czy przyjść tutaj? Wybór jest oczywisty. Uprawa działki to dla mnie wielka przyjemność i relaks - stwierdził Zygmunt Duda.

Pan Zygmunt uprawia działkę już od 45 lat. Jest tam wszystko - drzewa owocowe, warzywa, zioła, kwiaty, a nawet niewielka pasieka.
Działkowicze mówią na to miejsce “Rodos”, zaznaczając, że nie chodzi tylko o podobieństwo nazwy wyspy i ich ogrodu.

Ciekawe pomysły i prawdziwa pasja

Działkowicze przyznają, że aby działki wyglądały pięknie, potrzebny jest spory nakład pracy. Jak mówi prezes Rękas, niezbędna jest pasja. Większość działkowiczów ją ma. Ma również mnóstwo świetnych pomysłów na zagospodarowanie swojego kawałka terenu.

Kierownictwo ogródków dokonuje corocznej oceny. Na tę wzorową zasłużyło teraz 38 dzierżawców, na bardzo dobrą aż 141.

Pod wrażeniem zaangażowania ze strony działkowiczów był przewodniczący Rady Miasta Robert Pytka.

- Macie, państwo pasję. To widać - podkreślił podczas sobotniego spotkania.

Po części oficjalnej odbyło się spotkanie przy grillu. Przeprowadzony został konkurs na najsmaczniejsze ciasto. W Domu Działkowca można było zobaczyć wystawę plonów.

Jak podkreśla prezes, są jeszcze wolne działki, o powierzchni, 350, 420 i 500 metrów kwadratowych. Wystarczy się zgłosić i złożyć wniosek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie