Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sandomierz. Po ponad pół roku od wycinki drzew zapadła decyzja w sprawie kary

GOP
Tak obecnie wyglądają kasztanowce przy Katolickim Gimnazjum i Liceum w Sandomierzu.
Tak obecnie wyglądają kasztanowce przy Katolickim Gimnazjum i Liceum w Sandomierzu. Małgorzata Płaza
Karę w wysokości ponad 91 tysięcy złotych nałożyło miasto na Zgromadzenie Sióstr Służek NMP Niepokalanej za wycinkę drzew bez wymaganego zezwolenia. Burmistrz Marek Bronkowski przyznał, że wydając decyzję w tej sprawie skorzystał z możliwości maksymalnego złagodzenia kary. Wcześniej urzędnicy miejscy mówili o kwocie nawet 3,5 miliona złotych.

Chodzi o 34 kasztanowce rosnące na należącym do zgromadzenia terenie przy Katolickim Gimnazjum i Liceum, w pobliżu malowniczego Wąwozu Królowej Jadwigi. Drzewa zostały usunięte w marcu, w czasie, gdy obowiązuje zakaz wycinki ze względu na okres lęgowy ptaków.
Magistrat został poinformowany o fakcie 14 marca. Burmistrz powołał specjalną komisję.
- Wszczęta została procedura wydania decyzji w sprawie wymierzenia kary za usunięcie drzew bez wymaganego zezwolenia. Przygotowane zostały opinie dendrologów, także na zlecenie miasta. Zebrane materiały są dość obszerne – informuje Marek Bronkowski.

W czwartek, 5 października burmistrz wydał decyzję, zgodnie z którą siostry mają zapłacić karę w wysokości około 91 tysięcy złotych, ponad 30 razy mniejszą od tej, o jakiej mówiono jeszcze w sierpniu.

Decyzja, poparta opinią dendrologa, potwierdza, że drzewa zostały usunięte, a nie zniszczone czy uszkodzone.

Burmistrz przyznaje, że kara mogła być dużo wyższa. Wyjaśnia, że skorzystał z prawa do jej złagodzenia, jakie daje mu rozporządzenie ministra środowiska z 3 lipca tego roku.
- Zdecydowały o tym okoliczności, jakie towarzyszyły zdarzeniu, a przede wszystkim fakt, że drzewa odrastają, i to w większym stopniu niż niektórzy wcześniej przewidywali. W opinii dendrologów są zapisy, że kasztanowce przeżyją – wyjaśnia Marek Bronkowski.

Zapytany, czy w każdym podobnym przypadku również zdecydowałby się na tak duże obniżenie kary, burmistrz odparł, że każda sprawa powinna być rozpatrywana indywidualnie.

Komentarza Zgromadzenia Sióstr Służek NMP Niepokalanej nie udało nam się uzyskać. Magdalena Kwiatkowska, obecna dyrektor Katolickiego Gimnazjum i Liceum powiedziała, że nie zna decyzji miasta i jest nową osobą na stanowisku.

W jaki sposób siostry uzasadniały wycinkę? Jak wynika z zapisów decyzji miasta, ówczesna dyrekcja szkoły tłumaczyła, iż uznała, że na kanwie nowych przepisów Ustawy o ochronie przyrody na wycinkę drzew nie trzeba mieć zezwolenia (przepisy ustawy, tzw. lex Szyszko, zezwalały na wycinkę drzew na terenie prywatnym, jeśli nie było to związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, a siostry prowadzą działalność hotelarską). W ocenie sióstr kasztanowce zagrażały bezpieczeństwu uczniów, stanowiły także zagrożenie dla budynku, spadające liście zaśmiecały boisko.

Zgromadzeniu przysługuje prawo odwołania się od decyzji miasta do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.

ZOBACZ TAKŻE: Białystok.
Zenon Martyniuk w Atrium Biała promował swoją biografię Życie to są chwile

(Źródło: poranny.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie