Sandomierzanie ocenili radnych

Sandomierzanie w naszej sondzie internetowej najlepiej ocenili pracę Wojciecha Czerwca z klubu "Kocham Sandomierz". Internauci skorzystali z zaproszenia do dyskusji na forum, również tam wystawili noty swoim rajcom.

W sondzie wzięły udział 1963 osoby. W odpowiedzi na pytanie "Kogo z radnych miasta Sandomierza oceniasz najlepiej?" najwięcej - 14,3 procent głosujących wskazało na Wojciecha Czerwca, drugi wynik - 12,9 procent uzyskał przewodniczący Rady Miasta Tadeusz Frańczak z Sandomierskiego Porozumienia Prawicy, trzeci zaś - 12,4 procent Agnieszka Frańczak, również z Sandomierskiego Porozumienia Prawicy.

POPARCIE DLA ZMIAN

Zdaniem liderów Wojciecha Czerwca i Tadeusza Frańczaka, wynik sondy można interpretować jako poparcie dla zmian, które dokonały się niedawno w Radzie Miasta.

Przypomnijmy, prawie dwa miesiące temu większość w sandomierskiej Radzie Miasta uzyskało porozumienie utworzone przez radnych klubów: "Kocham Sandomierz", Prawa i Sprawiedliwości, Sandomierskiego Porozumienia Prawicy oraz przedstawicieli Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Koalicja ta odwołała przewodniczącego Janusza Sochackiego i jego zastępców - Marcelego Czerwińskiego i Jacka Dybusa. W nowym prezydium, oprócz Tadeusza Frańczaka, znaleźli się: Maciej Skorupa z "Kocham Sandomierz" i Krzysztof Kandefer z Prawa i Sprawiedliwości.

Wśród radnych z najwyższym poparciem w sondzie "Echa Dnia" znaleźli się także: Maciej Skorupa i Sylwia Rybacka z "Kocham Sandomierz", a zatem z nowej koalicji. Członkowie opozycyjnego obecnie klubu "Nasze Miasto - Razem" uzyskali zdecydowanie słabsze wyniki. Wyjątkiem jest Janusz Sochacki, były przewodniczący Rady Miasta" z 10,6 procentami poparcia.

CENZURKI DLA RADNYCH

Podsumowując półmetek władzy, zaproponowaliśmy również dyskusję na forum: "Rada Miasta w Sandomierzu w połowie kadencji - rządzi dobrze lub źle?" Internauci wypowiadali się na temat pracy poszczególnych rajców, ale i całej Rady Miasta. Jak to na forach bywa, dyskusja nie zawsze była merytoryczna, niekiedy przybierała bardzo ostry ton.

W wypowiedzi otwierającej dyskusję oberwało się Januszowi Sochackiemu. Internauta wypomina byłemu przewodniczącemu między innymi poparcie dla "nietrafionych decyzji". Wymienia: "stadion, status Placu 3 Maja, sprzedaż działek, gospodarka mieniem komunalnym na Starym Mieście....." "To za jego kadencji przewodniczącego Rady rozpanoszyła się prywata w urzędzie miasta. Ogólnie dwója z plusem" - ocenia.

Ale już inny uczestnik dyskusji bierze w obronę radnego. Zaznacza, że Sochacki w sprawie inwestycji głosował tak, jak wielu innych radnych, również tych z obecnej koalicji. "Według mnie to jeden z niewielu sensownych ludzi w RM" - pisze internauta.

"Bubel" pyta Mirosława Czaję z Prawa i Sprawiedliwości: "Co zrobił do tej pory dla miasta, póki co to siedzi w Warszawie".

"Dla większej części miasta, tych prawdziwych sandomierzan, najlepiej pracują radni: Agnieszka Frańczak, jej brat Tadeusz oraz Sylwia Rybacka i Andrzej Majewski. Oni chociaż chcą coś zrobić dla miasta, dla ludzi i to robią, nie załatwiają sobie interesów ani rodzinie pracy, tylko nam mieszkańcom" - pisze uczestnik dyskusji.

Nie wszyscy byli jednak zgodni w ocenie Agnieszki Frańczak - Szczepanek i Tadeusza Frańczaka. Pojawiały się głosy na "nie", choć raczej bez konkretnego uzasadnienia. "Czy system skoligaceń rodzinnych zdaje egzamin w NASZEJ RADZIE MIASTA"? - pyta jeden z uczestników dyskusji.
Krzysztof Niżyński z "Naszego Miasta - Razem" był tylko chwalony: "Radny Niżyński mnie zaskoczył. Myślałem, że to kolejny "człowiek władzy". Tymczasem to człowiek miły, uczynny i bezpośredni. Nie odmówił, kiedy, nie mając już innej możliwości, zwróciłem się do niego o pomoc w ważnej dla mnie sprawie. Widzę u niego cechy społecznika" - pisze "gospodarz".
Pozytywnie na temat pracy radnego Niżyńskiego wypowiadają się także "Weterani Starówki" i "Młody".

Shi chwali natomiast Andrzeja Bolewskiego z "Naszego Miasta - Razem", twierdząc, że to dzięki niemu "osiedle przy hucie rozkwitło". "Są nowe place zabaw, dużo zieleni, zakaz wyprowadzania psów na trawniki przy blokach, ochrona osiedla, kostka na chodnikach..."

"Odnoszę wrażenie, że w tym temacie pochwały i krytyki na temat poszczególnych radnych, to w zdecydowanej większości ich własna twórczość. Pochwały dla siebie, krytyka dla konkurencji" - kwituje tę część dyskusji "Mieszkaniec".

RADA NA MINUS

Jako całość rada oceniona została negatywnie.
"Gdyby nie ta sonda internetowa, to nie wiedziałabym, że sandomierscy radni jeszcze żyją. Przez dwa lata jakoś nie udało mi się zaobserwować ich aktywności życiowej, nakierowanej na dobro sandomierzan. Nie zrobili nic dobrego. Wręcz przeciwnie" - pisze jeden z internautek.

Ostrą reakcję "Kwoki" wywołała jedna z ostatnich decyzji Rady Miasta - o podniesieniu podatków: "...(tu słowo obelżywe) wzięli się ostro do pracy. Już są pierwsze efekty - wyższy podatek dla wszystkich mieszkańców".
Sandomierzanin posługujący się nickiem "Kwoka" jest pesymistą. Nie wierzy, że w ślad za zmianą układu sił w radzie pójdą zmiany w mieście.
"Komputerek", prawdopodobnie w reakcji na wydarzenia z ostatnich sesji, krytykuje upolitycznienie sandomierskiego samorządu: "Na poziomie tak małego miasta nie powinno się liczyć kto do jakiej partii należy (...), a problem czy będzie droga czy też może powstanie dom kultury nie powinien być nacechowany politycznie".

Autor tego wpisu apeluje do pozostałych uczestników dyskusji: "Porzućcie lepiej te beznadziejnie niekonstruktywne oraz jątrzące spory na forach i zmuście swoich radnych do działania razem(!) a nie osobno (…) Zapytajmy tych swoich geniuszy marketingu politycznego, czy kompromis jest im obcy, a może niech podadzą przykłady, kiedy wyciągnęli do drugiego swą rękę z chęcią porozumienia".