Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sanepid ściga świętokrzyskie szkoły - zamyka sale w podziemiach

Piotr BURDA [email protected]
Uczniowie nie mogą mieć lekcji w salach poniżej poziomu ziemi. Sanepid zamknął już trzy takie sale w I Liceum Ogólnokształcącym imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach.

Chodzi o szkolne sale w których podłoga jest poniżej poziomu ziemi. - W myśl obowiązujących przepisów nie mogą odbywać się w nich lekcje - tłumaczy Elżbieta Socha - Stolarska, świętokrzyski inspektor sanitarny.

STARY PRZEPIS

Taki zakaz obowiązuje od wielu lat. - W takich pomieszczeniach jest ciemno, pojawia się ryzyko wystąpienia grzybów, są problemy z wentylacją - tłumaczy Elżbieta Socha - Stolarska. Do tej pory nie było poważnych konsekwencji dla szkół. To zmieniło się w ubiegłym roku. Inspektorzy wojewódzkiej stacji sanitarno - epidemiologicznej przejęli kontrolę nad szkołami od stacji powiatowych. Zwracają na to większą uwagę. - W naszym województwie jest wiele takich przypadków - mówi Elżbieta Socha Stolarska.

"ŻEROMSKI" PO LUPĄ

Jednym z nich jest I Liceum Ogólnokształcące imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. Już w ubiegłym roku sanepid zwrócił uwagę, że trzy klasy znajdujące się na parterze budynku, od ulicy Zgody nie nadają się do prowadzenia lekcji. Podłoga w tych salach znajduje się poniżej poziomu ziemi. - Nie mamy zastrzeżeń do warunków jakie tam panują, ale w myśl przepisów nie można tam prowadzić lekcji - tłumaczy wojewódzki inspektor sanitarny.

KOSZTEM IZBY TRADYCJI I POKOJU NAUCZYCIELI

Już wiadomo, że od nowego roku szkolnego trzy "podziemne" klasy w I Liceum zostaną zamknięte. Dla szkoły to rzecz trudna. Zwłaszcza, że w jednej z nich jest pracownia informatyczna z komputerami i całym okablowaniem. Likwidacja tej sali równa się zamknięciu szkoły, bo nie byłoby możliwości odbywania lekcji informatyki.

- Przeniesiemy pracownię do innych pomieszczeń - mówi Waldemar Pukalski, dyrektor szkoły. Nowe sale lekcyjne powstaną kosztem izby tradycji szkoły i części pokoju nauczycielskiego. Innego wyjścia nie ma. Teoretycznie można jeszcze obniżyć poziom ziemi od strony ulicy Zgody. Wówczas podłoga byłaby powyżej jej powierzchni. - Nasz budynek powstał w latach sześćdziesiątych i został wkopany w zbocze. Metr pod ziemią jest twarda skała - tłumaczy Waldemar Pukalski.

UTNĄ KLASY

- W związku z sytuacją zdecydowaliśmy się zmniejszyć nabór do pierwszych klas tej szkoły - mówi Andrzej Sygut, zastępca prezydenta Kielc. Zamiast planowanych ośmiu pierwszych klas od września nauka rozpocznie się w siedmiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie