MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Dyminach znowu przyjmuje wszystkie zwierzęta

Lidia CICHOCKA
Powiatowy Inspektor Weterynarii zdjął obowiązujący od kwietnia ubiegłego roku zakaz.

Przez ponad rok schronisko w Dyminach pracowało na pół gwizdka. Ze względu na panujące w nim warunki powiatowy inspektor weterynarii nie chcąc zamykać tak bardzo potrzebnej placówki zgodził się by przyjmowała ona tylko zwierzęta chore - po wypadkach, agresywne stanowiące zagrożenie dla ludzi oraz szczeniaki. Liczba skarg na schronisko odmawiające przejmowania innych bezdomnych psów i kotów była bardzo duża.

- Sytuacja jednak się zmieniła, wiele zaleceń i prac zostało wykonanych - mówi Wiesław Wyszkowski, powiatowy inspektor weterynarii.

- Sprawnie działa gabinet weterynarii a na dodatek zima stanowi dodatkowe zagrożenie dla bezdomnych zwierząt więc zakaz usunąłem.
Stało się to na wniosek schroniska, które na początku stycznia miało 31 wolnych miejsc. Teraz jest ich mniej, ale schronisko pracuje normalnie.

- Przyjmujemy interwencje, odławiamy bezdomne zwierzęta i szukamy dla nich właścicieli - mówi pracownica schroniska. Wczoraj do nowego domu poszedł jeden pies, po drugiego zgłosił się właściciel.

- Nie zostaliśmy zawaleni, chociaż już zaczęły pojawiać się szczeniaki - mówi Wojciech Moskwa kierujący placówką. -Jedynym wąskim gardłem jest kwarantanna. Mamy 15 boksów i nowe zwierzęta muszą w nich spędzić 2 tygodnie. Gdyby wszystkie się zapełniły musielibyśmy ograniczyć przyjmowanie, ale na razie nie ma takiej potrzeby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie