Decyzją kapituły "Echa Dnia" otrzymał Pan tytuł Osobowości Roku 2020 w powiecie pińczowskim. Spodziewał się Pan takiego wyróżnienia, czy był Pan zaskoczony?
Oczywiście, że nie i przez to byłem totalnie nieprzygotowany (śmiech). Nie przypuszczałem nawet, że mogę być brany pod uwagę w tej nominacji. Miłe zaskoczenie, ale i dodatkowa motywacja do działania.
Jest Pan koordynatorem remontu i adaptacji świetlic na oddziałach onkologii i endokrynologii dziecięcej w kieleckim szpitalu. Jak reagują dzieciaki, które walczą o życie widząc, miejsca, które Państwo dla nich zmieniają? Czy w ich oczach widać radość?
Największa zapłata za to, co robimy to właśnie uśmiechy na twarzach tych wszystkich dzieciaczków. Ich reakcje są prawdziwe, nieudawane, serce rośnie widząc, jak choć na chwilę mogą zapomnieć o tym, że są chore. Każda wizyta na poszczególnych oddziałach szpitala jest inna, specyficzna i zapada na długo w pamięć.
Mieszkańcy powiatu pińczowskiego znają Pana przede wszystkim z akcji "Ich Nowy Dom", która pozwoliła rodzinie niepełnosprawnych chłopców z Buska-Zdroju wyremontować stary dom i kupić samochód. Jak wspomina Pan tę akcję, jakie były reakcje rodziny, kiedy chłopcy zobaczyli wspaniałe efekty remontu? Czy ma Pan nadal z nimi kontakt?
Tak, kontakt mamy cały czas. Wspomniany remont i z perspektywy czasu muszę stwierdzić, że to było naprawdę duże wyzwanie. Teraz jak o tym myślę to czasem mam wrażenie, że to nie mogło się udać...ale się udało (śmiech). Sukces akcji nie byłby możliwy, gdyby nie mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy nie odmawiali pomocy i otworzyli swoje serducha. To był bardzo intensywny czas, remont realizowany był w zimę, a to nam nie pomagało. Niemniej jednak daliśmy radę. Jeśli chodzi o reakcje rodziny to były wyjątkowe, a całe przeżycie bezcenne i nie do opisania. Radość w oczach dzieciaczków, radość w ich gestach... to wynagrodziło trudy całej akcji. Najwspanialsza nagroda to szczęśliwa rodzina.
Czy planuje Pan kolejne podobne akcje?
Oczywiście, cały czas staram się pomagać na większą, czy też mniejszą skalę. Obecnie wszystko jest dwa razy trudniejsze z uwagi na panującą pandemię, ale i z tym trzeba sobie umieć jakoś radzić.
Oprócz wielu działań charytatywnych, pracuje Pan także w policji. Znajduje Pan w tym wszystkim czas dla rodziny? Proszę zdradzić plany na tegoroczne wakacje.
Czasu zawsze jest za mało. Mam jednak to szczęście, że moja rodzina wspiera mnie w tym, co robię. Zarówno żona jak i dzieci zawsze starają się pomóc. I choć czasem nie poświęcam im tyle czasu, ile bym chciał to są wyrozumiałe, bo wierzą w to co robię, a w zasadzie w to, co robimy. Jeżeli chodzi o wakacje to wybieramy się na piękne Mazury, mam nadzieję, że uda nam się też szybki wyjazd nad morze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?