Właścicielem Uzdrowiska Busko-Zdrój, spółki zatrudniającej około 800 osób i posiadającej rozlewnię wody "Buskowianka" jest województwo świętokrzyskie. Przypomnijmy, w czwartek, 17 marca, na sesji Rady Miejskiej, radni Buska-Zdroju wystosowali apel do zarządu województwa świętokrzyskiego o nieodpłatne przekazanie akcji firmy. Samorząd gminny wyraził opinię, że lepiej poradzi sobie z zarządzaniem spółką, w której niedługo wcześniej doszło do kolejnej niespodziewanej zmiany prezesa. Marszałek województwa Andrzej Bętkowski negatywnie ocenił apel buskich radnych, stwierdzając jednocześnie, że zakład prowadzony jest prawidłowo.
Zobacz też: Miasto Busko-Zdrój chce przejąć spółkę akcyjną Uzdrowisko Busko-Zdrój! Jest apel do zarządu województwa
Przed poniedziałkową sesją sejmiku projekt uchwały o udzieleniu jakiejś odpowiedzi na apel zgłosiła grupa opozycyjnych radnych wojewódzkich. Ich zdaniem sejmik powinien zająć stanowisko.
Przeciwko projektowi zaprotestował radny Maciej Gawin, na co dzień dyrektor szpitala "Krystyna" będącego w strukturach Uzdrowiska.
- Komisja zdrowia, polityki społecznej i spraw rodziny zapoznała się z projektem uchwały. Zaopiniowała go negatywnie i wnioskuje o zdjęcie go z porządku obrad - powiedział.
- Powiem szczerze nie spodziewałem się takiego wybiegu, że będziecie państwo chcieli zdjąć ten punkt z porządku obrad. To nie jest pierwszy apel radnych Buska. W ubiegłym roku apelowali w sprawie przeniesienia rozlewni Buskowianki. Nie było odpowiedzi. Postulat buskich radnych jest bardzo mocny - przejęcie uzdrowiska przez miasto. Są przejęci losem tej spółki. Nie udzielając odpowiedzi narażamy się na zarzut bezczynności - Andrzej Swajda, opozycyjny radny.
- Wniosek o zdjęcie z porządku obrad tego punktu jest żenujący. To drapanie paznokciami o tablicę. Ja bym nie przekazywał akcji, ale odpowiedzieć radnym Buska należy. Współczuję Maciejowi Gawinowi, że musi składać wniosek jako radny w sprawie miejsca, gdzie pracuje. Nie powinno tak być. Proszę o pozostawienie tego punktu. Dziwię się Maćku, że nie drgnęła ci powieka - Arkadiusz Bąk, radny.
- Nie drgnęła i nie drgnie. Wiem, jak myślą mieszkańcy Buska, wiem, jak myśli burmistrz, który firmuje grupę miejskich radnych która wystosowała apel. Nie daj Boże takiego przywódcy, żeby wszedł do uzdrowiska - odparł Maciej Gawin.
- Co stoi na przeszkodzie, aby dyskusja o uzdrowisku się odbyła i radni mogli się wypowiedzieć? Żeby nie było, jestem zdecydowanym przeciwnikiem przekazywania majątku gminie. Nie wyzbywa się majątku nikt odpowiedzialny, który przy odpowiednim zarządzaniu może być złotą kurą - mówił radny Henryk Milcarz.
- Jestem przeciwny przejęciu akcji przez gminę. Ale dlaczego w ogóle o tym rozmawiamy? Dlatego, że dzieje się tam źle, że sytuacja jest tragiczna. Musimy to jasno powiedzieć i dyskutować na ten temat - mówił radny Grzegorz Gałuszka.
Głos zabrał Andrzej Bętkowski, marszałek województwa.
- Odpowiedź została udzielona przeze mnie 5 kwietnia przewodniczącemu Rady Miejskiej. Zarząd więc nie uchybił niczemu. Ciekawy jest sposób działania burmistrza Buska w tej sprawie. Nigdy nie rozmawiał ze mną bezpośrednio o tym. Jeśli jesteśmy właścicielem zakładu, który zatrudnia 800 osób i produkuje wodę, to nie powinniśmy szkodzić tej spółce. Jestem za rozmową o tym, ale bez udziału publiczności. Ponieważ takie działania, podejmowane przez radnych Buska-Zdroju, powodują, że zarząd spółki ma ogromne trudności w pozyskiwaniu środków. Tworzy to niekorzystną aurę, która utrudnia firmie pójście do przodu. Zarząd pokonuje trudności, myślę, że niedługo będą widoczne efekty. Jednak to duża spółka akcyjna i trzeba wykazać ostrożność. W tym roku dokapitalizowaliśmy ją sześcioma milionami złotych. A z drugiej strony mamy propozycję nieodpłatnego przejęcia przez gminę. To czasami zakrawa na żart. Jeśli mamy dobro tej spółki na sercu, to działajmy poważnie, a nie wysyłajmy sygnały tego typu - mówił marszałek województwa Andrzej Bętkowski.
- No właśnie podchodźmy poważnie. Jednak odpowiadanie na takie apele, to nie kompetencja pana marszałka. Pytanie było do samorządu województwa, zostało przesłane na sejmik. Powinniśmy odpowiedzieć - upierał się radny Arkadiusz Bąk.
- Dyskusja nad tym, kto powinien odpowiadać jest tak naprawdę próbą zamaskowania głównego tematu, jakim jest sytuacja Uzdrowiska Busko-Zdrój, w której ta spółka znalazła się i znajduje się od momentu przejęcia władzy przez obecny samorząd województwa świętokrzyskiego. Sygnalizowałem na komisjach, by te zajęły się sytuacją uzdrowiska Busko-Zdrój, która jest tragiczna i dramatyczna. Informacje, które się pojawiają, są bardzo niepokojące. Wnioskuję formalnie o przekazanie wniosku do komisji w celu wypracowania jednoznacznego stanowiska i przyjęcia na następnej sesji jako odpowiedzi na apel radnych Buska-Zdroju. Warto przyjrzeć się tej sprawie - mówił radny Grzegorz Gałuszka.
Odbyła się też konsultacja z radcą prawnym, który stwierdził, że sejmik nie jest zobligowany do udzielania odpowiedzi. W głosowaniu projekt uchwały przepadł.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?