Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Senator Michał Okła zeznawał w procesie posła Krzysztofa Grzegorka. Wierzy w jego niewinność

Mateusz BOLECHOWSKI
Krzysztof Grzegorek (z lewej) i Michał Okła tuż przed rozprawą.
Krzysztof Grzegorek (z lewej) i Michał Okła tuż przed rozprawą. Mateusz Bolechowski
Senator Michał Okła stwierdził, że zarówno były wiceminister zdrowia, jak i były dyrektor skarżyskiego szpitala zostali niesłusznie oskarżeni.

W Sądzie Rejonowym w Skarżysku-Kamiennej odbyła się we wtorek kolejna rozprawa w sprawie zarzutów, jakie radomska prokuratura przedstawiła posłowi Krzysztofowi Grzegorkowi, byłemu wiceministrowi zdrowia i dyrektorowi szpitala.

Na ławie oskarżonych zasiadło także kilka innych osób ze Skarżyska, między innymi były dyrektor skarżyskiego szpitala Tadeusz Jasiński, a także Andrzej Sadłowski oraz Joanna Ćwiszewska i Andrzej Gadomski, właściciele nieistniejącego już biura podróży Terra Travel.

Przypomnijmy: prokuratura zarzuca Grzegorkowi, że ten za ustawianie przetargów na korzyść firmy Johnson i Johnson miał wziąć łapówki w wysokości ponad 20 tysięcy złotych. Miało się to odbywać w ten sposób, że należące do znajomych z partii biuro wystawiało koncernowi medycznemu faktury za fikcyjne szkolenia i imprezy, a pieniądze miały trafiać do rąk Krzysztofa Grzegorka.
Zeznawał senator

We wtorek zeznawał senator Michał Okła. Przyznał, że decyzje o zakupach sprzętu medycznego, w tym od Johnsona, podejmowali wspólnie. - Oprócz medialnych doniesień nic mi nie wiadomo o korupcyjnych praktykach z udziałem Krzysztofa Grzegorka - mówił w sądzie senator, podtrzymujący złożone w prokuraturze zeznania. Michał Okła stwierdził, że o biurze Terra Travel nic nie słyszał, z Krzysztofem Grzegorkiem kontaktów towarzyskich nie utrzymywał, a z Andrzejem Gadomskim nie miał żadnych kontaktów.

- Czy przypomina pan sobie, że w okresie lat 2000-2002 odbyła się jakaś impreza dla lekarzy lub personelu szpitala sfinansowana przez Krzysztofa Grzegorka? - pytała sędzia Magdalena Michalewicz.

- Nie uczestniczyłem w takim spotkaniu, ani o takim nie słyszałem - odpowiedział obecny dyrektor szpitala.

Kto się będzie cieszył ostatni?

W sądzie zeznawała też pracownica skarżyskiej firmy Expol-Bis. W należącym do niej ośrodku Rejów miało się odbyć szkolenie, za które biuru Terra Travel zapłacił koncern Johnson i Johnson. Kobieta przyznała, że faktury na taką usługę w dokumentach firmy nie znalazła.

Po posiedzeniu sądu z początku czerwca, kiedy przesłuchiwano świadków oskarżenia, poseł Grzegorek był zadowolony. Uznał, że zeznania pracowników koncernu medycznego nie wskazują, by kiedykolwiek wziął łapówkę. Od początku zresztą mówi, ze jest niewinny.

Zapytaliśmy, czy podobnie sądzi prokurator Tomasz Radecki. - Prokuratura na pewno nie wycofa aktu oskarżenia. Na przedostatniej rozprawie świadek podtrzymał zwoje zeznania. To, że wcześniej jeden ze świadków zmienił zeznania, nie świadczy, że oskarżenie upada - powiedział nam prokurator. Kolejna rozprawa odbędzie się 26 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie