Odbyła się kolejna rozprawa procesie tyczącym tajemniczej śmierci maturzysty z powiatu skarżyskiego.
Proces trzech mężczyzn oskarżonych o to, że w 2002 roku zamordowali 19-letniego Bartka, toczy się przez Sądem Okręgowym w Kielcach. Podczas poprzedniej rozprawy sąd zdecydował o ukaraniu dwoma tygodniami aresztu świadka - młodego człowieka, który był jedną z ostatnich osób, jakie widziały 19-latka żywym. Sąd uznał, że świadek celowo uchyla się od składania zeznań. Podczas wtorkowej rozprawy pełnomocnik świadka złożył zażalenie na tę karę.
- Ułożyłem sobie wszystko w głowie i teraz pamiętam, że widziałem się z Bartkiem tego dnia, którego zniknął - przyznawał we wtorek świadek, którego poprzednim razem policjanci skuli i wyprowadzili z sali do aresztu.
Mężczyzna opowiadał, że kiedy w krytyczny wieczór 2002 roku wracał od dziewczyny, podjechali do niego samochodem Bartek i jeszcze jeden kolega. - Jeździliśmy we trójkę samochodem, a potem Bartek odwiózł nas pod blok i pojechał dalej. Więcej nie miałem z nim kontaktu - mówił świadek.
Pytany, czy podczas przejażdżki widział na ulicy mężczyzn zasiadających teraz na ławie oskarżonych, potwierdzał. - Stali przy skrzyżowaniu. Ani myśmy do nich nie podchodzili, ani oni do nas. Czegoś takiego nie pamiętam - tłumaczył.
Więcej w papierowym wydaniu "Echa Dnia" w środę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?