Przypomnijmy, że początkowo Bernatowicz nie przyznawał się do winy, sąd zdecydował o tymczasowym areszcie na 3 miesiące. Prezydent Starachowic zaskarżał tą decyzję - bezskutecznie. W środę zeznawał przed śledczymi i nastąpił sensacyjny przełom - przyznał się do tego, że przyjmował korzyści majątkowe.
- W czwartek podczas rutynowego przesłuchania w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie prezydent Starachowic przyznał się do wszystkich stawianych mu do tej pory zarzutów - powiedział Piotr Kosmaty z Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. - Prezydent złożył także wyjaśnienia, który z uwagi na dobro śledztwa na ten moment pozostają tajne - dodał.
Prokurator Kosmaty nie chciał powiedzieć czy prezydent wskazał osoby od których brał łapówki.
Prokuratorzy po przyznaniu się prezydenta Starachowic Wojciecha Bernatowicza do winy zastosowali sankcje - kaucja w wysokości 90 tysięcy złotych i zakaz opuszczania kraju. Pieniądze zostały niemal natychmiast wpłacone i prokurator mógł złożyć wniosek o natychmiastowe uchylenie aresztu. W czwartek po południu Bernatowicz opuścił areszt i ruszył do domu do Starachowic.
Akt oskarżenia spodziewany jest pod koniec tego roku, potem rozpocznie się proces. Wojciech Bernatowicz może pozostać prezydentem Starachowic aż do momentu uprawomocnienia się ewentualnego skazującego wyroku sądu. Obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, by w poniedziałek rano, o godzinie 7.30 normalnie przyszedł do pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?