Tak się objawia sepsa
Tak się objawia sepsa
Sepsa może być czasami mylona z ostrymi infekcjami wirusowymi, których teraz jest bardzo dużo. W obu przypadkach charakterystycznymi symptomami jest bardzo wysoka gorączka, pocenie się, czasami, choć niekoniecznie, wymioty. Najważniejsza różnica, to tak zwane zmiany krwotoczne. Przy sepsie bardzo szybko na skórze występują charakterystyczne "siniaki" o śliwkowym odcieniu. Przy takim objawie w połączeniu z poprzednimi nie ma się co zastanawiać: karetka czy taksówka i do szpitala. Bo im wcześniej zostanie podjęta dożylna antybiotykoterapia, tym większe szanse na wyzdrowienie.
17-letni uczeń jednej z ostrowieckich szkół trafił do szpitala w nocy z środy na czwartek. Wczoraj nad ranem z Ostrowca do Kielc przewieziona została 11-letnia dziewczynka. Stan obojga jest zadowalający: choroba została wykryta na tyle wcześnie, że podane leki zadziałały.
- W zakażeniu meningokokami, a raczej w zapobieżeniu tragicznym skutkom tego zakażenia, bardzo liczy się czas - tłumaczy dr Halina Krzyżanowska, kierownik oddziału neurozakaźnego Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Kielcach. - Chciałabym tu podkreślić, jak wiele te dzieci zawdzięczają ostrowieckim lekarzom. Gdyby nie ich szybka diagnoza i szybkie wdrożenie leczenia, kto wie, jak by było.
Tymczasem nieoficjalnie w Ostrowcu zaczyna się mówić: czy to epidemia? Jak zaraził się chłopak, jak dziewczyna?
To jest sepsa
To jest sepsa
Sepsa to ciężkie zakażenie całego organizmu z uszkodzeniem wielu narządów ciała, to reakcja zapalna na zakażenie, najczęściej, choć niewyłącznie, bakteryjne. Głównym winowajcą ostatnio pojawiających się przypadków sepsy są meningokoki typu II. To czy choroba się rozwinie w dużej mierze zależy od układu odpornościowego. Mówiąc w sposób bardzo uproszczony: jakaś bakteria (wirus, grzyb) dostanie się do organizmu wielu osób - ale tylko u jednej wywołuje objawy zakażenia, u innych nic się nie dzieje. Drobnoustroje powodujące sepsę przenoszą się drogą kropelkową, a ich nieświadomymi nosicielami jest bardzo dużo osób. Dlatego unikajmy takich sytuacji jak: picie ze wspólnej butelki, palenie tego samego papierosa, gryzienie tej samej kanapki, posługiwanie się tymi samymi sztućcami bez uprzedniego umycia.
Bez kontaktów
- Pomiędzy tymi pacjentami nie ma żadnych wspólnych punktów: inne dzielnice zamieszkania, inne szkoły, inni znajomi, żadna rodzina - mówi Wioletta Adamczyk-Nowak, dyrektor terenowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrowcu. - Nie ma więc możliwości, że jedno zaraziło się od drugiego.
Z jednej strony, to dobrze, zakażenie nie będzie się szybko rozprzestrzeniać. Ale z drugiej, ten brak kontaktów świadczy, że w Ostrowcu może być kilka ognisk zakażenia meningokokami. A zawsze łatwiej jest przerwać łańcuch, gdy znamy źródło. Zresztą, zaraz po stwierdzeniu zakażenia w jednym i drugim przypadku najbliżsi i znajomi zostali poddani tak zwanej chemioprofilaktyce: zapobiegawczo otrzymali antybiotyk. I nikt z tych osób nie zachorował.
Tyle, że to już kolejny przypadek zakażenia właśnie z Ostrowca: dwa w styczniu i trzy w grudniu ubiegłego roku. Były też zakażenia w październiku i listopadzie.
Oficjalnie - cisza
Ale o "sprawie" sepsy w Ostrowcu oficjalnie nic nie wiadomo. Żadne informacje z instytucji uprawnionych do ich wiarygodnego powielania nie dotarły jeszcze do starostwa. - Nie mamy żadnego zawiadomienia od instytucji uprawnionej, więc nie ma podstaw do jakichkolwiek działań - mówi Antoni Maciejko, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji.
Żadnej paniki nie ma także w Zespole Szkół nr 4, czyli dawnym Zespole Szkół Mechanicznych, do której uczęszcza chory 17-latek.
- Profilaktykę prowadzimy od dawna - zapewnia dyrektor placówki Gabriel Główka. - Uczniowie wiedzą, że nie można dawać popularnego "gryza" albo "łyka", a w łazienkach utrzymujemy wzorową czystość. Trudno zresztą robić cokolwiek więcej, skoro oficjalnie nic nie wiemy na temat przyczyn choroby naszego ucznia. Być może jest to tylko grypa i nie ma powodu do niepokoju.
Może szczepienia?
Może więc ostrowiecka młodzież powinna zostać poddana szczepieniom przeciwko meningokokom?
- Taką sugestię zgłosiliśmy pod koniec roku zarówno do Państwowego Zakładu Higieny, jak i do głównego inspektora sanitarnego - mówi Anna Stańczak, zastępca dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kielcach. - Niestety, na razie nie mamy żadnej odpowiedzi.
Niekoniecznie jednak trzeba czekać na Warszawę. Gmina Kielce z własnego budżetu będzie szczepiła uczniów kieleckich gimnazjów już w marcu. Może władze
Ostrowca też by się podjęły takiej inicjatywy?
- O szczepieniach w Kielcach słyszałam, ale do mnie nie dotarły jeszcze żadne sygnały o podobnej potrzebie w Ostrowcu, a poza tym tego typu decyzje leżą w kompetencji sanepidu - mówi Anna Męczykowska, kierownik Referatu Zdrowia ostrowieckiego starostwa.
- Przyznam szczerze, że rozmawialiśmy o tym, była nawet taka interpelacja - mówi prezydent Ostrowca, Jarosław Wilczyński. Ale to na razie takie luźne sugestie, zresztą nie miałem pojęcia, że w Ostrowcu jest tak dużo tej sepsy. Być może powrócimy do tematu, kiedy będziemy wiedzieć, jak wysoka jest nadwyżka budżetowa - to przecież kosztuje. Poza tym dobrze byłoby, by się wypowiedzieli konsultanci: na ile skuteczna jest szczepionka, w jakim wieku powinno się szczepić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?