Serialowa pani burmistrz w tarapatach. Pożegna się z "Ojcem Mateuszem"?

[galeria_glowna]

Serialowa pani burmistrz wygłasza oświadczenie, w którym informuje o rezygnacji z udziału w wyborach.
(fot. Małgorzata Płaza)

W Sandomierzu toczy się kampania wyborcza, mieszkańcy wybierają burmistrza. Jak to w serialu, nie mogło obyć się bez problemów - na Justynę Malec, urzędującą burmistrz Sandomierza, graną przez Tamarę Arciuch, pada podejrzenie o korupcję. Czy zarzuty są prawdziwe? Czy są jedynie elementem bezpardonowej walki wyborczej? Tego widzowie dowiedzą się w nowych odcinkach "Ojca Mateusza".

W ostatniej plenerowej scenie kręconej podczas tego pobytu ekipy filmowej w Sandomierzu Justyna Malec przed magistratem wygłasza oświadczenie, w którym informuje dziennikarzy, że wycofuje się z udziału w wyborach i nie będzie ubiegać się o reelekcję. Dodaje także, że jej życie nie może koncentrować się wyłącznie na pracy. Dziennikarze nie kryją zaskoczenia, ale i rozczarowania.

Potem sceny z udziałem Tamary Arciuch były kręcone w gabinecie prawdziwego burmistrza.

Filmowcy byli w Sandomierzu od 3 listopada. Na planie zdjęciowym pojawili się wszyscy odtwórcy głównych ról: Artur Żmijewski - jako filmowy ksiądz Mateusz, Michał Piela - czyli aspirant Nocul, Piotr Polk - podinspektor Orest Możejko, Kinga Preis - gospodyni Natalia, Rafał Cieszyński - policjant Przemysław Gibalski. Byli także: Dariusz Kordek, Ewa Wencel, Małgorzata Rożniatowska, Kasia Burakowska i Tomasz Sapryk.

Ekipa pracowała na Rynku Starego Miasta - w okolicach ratusza i kamienicy Oleśnickich, przed bazyliką katedralną, na ulicy Opatowskiej i Żydowskiej, a także na cmentarzu świętopawelskim przy Staromiejskiej.

W niedzielę filmowcy byli w Opatowie. Tam na planie zdjęciowym pojawił się Sławomir Orzechowski w roli biskupa.