Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Servaas: Trudno się gra, gdy przeciwnik walczy o wszystko

swi
Wypowiedzi po meczu Vive Tauron Kielce - Mieszkow Brześć.

Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu Kielce: - Jestem zadowolony, że kolejny raz jesteśmy w najlepszej ósemce. Cieszy też to, że w tym spotkaniu mieliśmy szacunek dla przeciwnika, jaki potrzebny jest, gdy masz cztery bramki przewagi. Brześć pokazał, że to naprawdę super zespół, który gra bardzo dobrą piłkę ręczną i jest prowadzony przez bardzo dobrego trenera, który zrobił wszystko, by swoich zawodników przygotować do tego, by awansowali do tego etapu rozgrywek. My mieliśmy nieco więcej szczęścia w tym dwumeczu.

Siergiej Bebeszkow, trener Mieszkowa Brzesć: - Jestem zadowolony z gry, jaką pokazali moi zawodnicy. Kielce w dwumeczu oczywiście wypadły lepiej, ale moja drużyna pokazała się z bardzo dobrej strony, pokazali charakter, walczyli. Mam nadzieję, że w kolejnej edycji Ligi Mistrzów będzie jeszcze lepiej.

Berus Servaas, prezes Vive Tauronu: - Zawsze trudno się gra, gdy przeciwnik ma mało do stracenia. W tym meczu było widać, że Mieszkow grał kompletnie na luzie. Ale nawet w trudnych momentach mieliśmy mecz pod kontrolą. Był taki moment, gdy można było pomyśleć, że przegramy. Ja tak nie pomyślałem. Szacunek dla Brześcia. Idą do przodu i każdy, kto myśli, że to słaba drużyna, w tym meczu mógł się przekonać, że tak nie jest. Montpellier też nie ma nic do stracenia. Simonet jest mózgiem tej drużyny. Gdybym miał obstawiać naszego następnego przeciwnika, to jednak postawiłbym na Flensburg. Rastko jest tu zawsze mile widziany. Jest bardzo sympatyczny, otwarty i gra dla publiczności. Gratuluję mu występu, ale moim zdaniem Julen w tym meczu pokazał, dlaczego jest najlepszym kołowym świata.

Rastko Stojković, Mieszkow Brześć: - To było dla mnie bardzo emocjonalne spotkanie. Nie wiem nawet, jak to wyrazić. Przykro mi było wyjeżdżać z Kielc, ale takie jest życie. Serce biło mocniej. Kielce są moim drugim miastem, Belgrad – tym pierwszym sportowym. Nie widziałem w czasie gry transparentu kibiców, za duże emocje. I tak jest lepiej. Zespołowi z Kielc gratuluję wygranej. W dwumeczu byli lepsi i są jednym z faworytów Ligi Mistrzów. My pokazaliśmy swoją siłę, to co potrafimy. walczyliśmy przez 120 minut. Mam nadzieję, że w przyszłym roku zagramy jeszcze lepiej.

Mateusz Kus, Vive Tauron: - Najważniejsze, że wygraliśmy oba mecze i awansowaliśmy do dalszej fazy rozgrywek. Ciężko się gra z zespołem, który nie ma już nic do stracenia i przyjeżdża na mecz trochę rozluźniony. My musieliśmy być skupieni do samego końca, bo wiedzieliśmy, że Mieszkow to bardzo dobry zespół, którego nie można lekceważyć.

Karol Bielecki, Vive Tauron: - Brześć pokazał, że nie odda punktów za darmo. Grali o wszystko i to pokazali na boisku. To zespół bardzo mocny fizycznie, grający twardo. Jednak odnieśliśmy nad tą drużyną dwa zwycięstwa i teraz myślimy już o przyszłości .

Piotr Chrapkowski, Vive Tauron: - Cieszymy się z awansu. Jesteśmy w ćwierćfinale. Teraz czekamy, czy naszym przeciwnikiem okaże się Flensburg czy Montpellier. Po przerwie na kadrę będziemy się przygotowywać już do kolejnego spotkania. W piłce ręcznej nic nie jest przesądzone po jednym meczu. Flensburg ma jednobramkową zaliczkę i jest faworytem. Ale to się zaraz okaże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie