Sezon letni tuż tuż, a kąpieliska pełne brudu i śmieci

Już w sobotę odpoczywających w nad wodą w Bolminie witały śmieci walające się koło koszy.
- Teren wokół zbiornika sprzątaliśmy w piątek i poniedziałek - zapewniał Wojciech Chrabąszcz, zastępca dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej w Chęcinach, który zbiornikiem w Bolminie się zajmuje. - Sezon zostanie otwarty w pierwszy dzień wakacji, a do tego czasu sprzątamy dwa razy w tygodniu.

Dyrektor zapewnia, że w trakcie sezonu sprzątający pojawiać się będą częściej, ale zbyt wielu zmian nie będzie. - Trwają rozmowy z osobami zainteresowanymi zorganizowaniem wypożyczalni sprzętu pływającego czy małej gastronomii - mówi. - Niestety na plaży nie ma bieżącej wody ani prądu. Dopiero pod koniec czerwca zostanie otwarty wodociąg doprowadzający wodę do tej części Bolmina, w planach mamy przeprowadzenie wodociągu na kąpielisko.

Na otwarcie sezonu pojawią się przenośne toalety, będzie ratownik dbający o bezpieczeństwo nad wodą, ale także opłata za parkowanie. Gmina nie ustaliła jeszcze czy tak jak w ubiegłym roku będzie to 6 złotych za wjazd.

Z całą pewnością nie będzie natomiast kąpieliska w Lipowicy, gdzie już w ubiegłym roku woda nie nadawała się do użycia.

NA CEDZYNIE JEDNA STRZEŻONA

W drugim najpopularniejszym ośrodku wodnym na podkieleckiej Cedzynie tylko jedna plaża, przy przystani będzie miała ratownika. - Już podpisaliśmy umowę z pogotowiem wodnym, państwo Kamińscy uruchamiają wypożyczalnię sprzętu pływającego - wyjaśnia wójt Górna Jarosław Królicki z Górna, Druga plaża, na której straszą elementy po spalonej zjeżdżalni pozostanie zamknięta, bo gmina nie może dojść do porozumienia z dotychczasowym dzierżawcą. Co prawda jesienią wypowiedziała mu umowę, ale teraz sprawa jest w sądzie. - Czekamy na rozstrzygnięcie więc nikomu plaży wydzierżawić nie możemy - mówi wójt i zapowiada, że chce wyroku także w sprawie spalonej zjeżdżalni. - Wtedy rozbierzemy ją na koszt właściciela, bo on się do tego nie kwapi.

A jeśli chodzi o zmiany nad Cedzyną to na plus można odnotować fakt, że zniknęła rudera po barze Pod żaglami, właściciel rozebrał ją. Ale z planów wybudowania w tym miejscu hotelu na razie nici.
Plażowicze już w miniony weekend pojawili się na plaży od strony gminy Masłów, ale i tam w czasie sezonu nie będzie zorganizowanego kąpieliska. Leśnicy ustawili co czterdzieści metrów kosze na śmieci i systematycznie sprzątają teren.

WYPOŻYCZALNIA NAD ZALEWEM

Trudno teraz powiedzieć czy w kieleckim Zalewie będzie można się kąpać, najprawdopodobniej jak w poprzednim roku nie, bo niewiele zmieniło się w dorzeczu rzeczki doprowadzającej do niego wodę jednak Wacław Mozer szef Wodnego ochotniczego Pogotowia ratunkowego zaproponował władzom miasta zorganizowanie nad Zalewem wypożyczalni.

- Takie pismo trafiło i zastanawiamy się skąd wziąć na to pieniądze, bo pomysł jest bardzo dobry, sam pływałem po Zalewie kajakiem - mówi Andrzej Sygut wiceprezydent Kielc.
Gdyby władze znalazły środki nad Zalewem mogą pojawić się rowery wodne, kajaki i łódki wiosłowe. Skorzystaliby nie tylko kielczanie, ale i sam Zalew, któremu bardzo potrzebne jest napowietrzanie wody.