Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sezon na wypalanie traw ruszył. Niechlubna tradycja wcoiąż ma się dobrze

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
autor

Sezon wypalania traw można uznać za rozpoczęty?

Jak najbardziej. W tym roku gasiliśmy już 22 pożary nieużytków. W związku z tym, że nadeszły ciepłe, słoneczne dni, spodziewam się, że takich wydarzeń będzie coraz więcej.

Ile takich akcji mieliście na terenie powiatu skarżyskiego w ubiegłym roku?

W 2017 roku odnotowaliśmy 243 pożary traw na 442 wszystkie pożary. To 55 procent akcji gaśniczych w ubiegłym roku. Statystyki są porażające.

Kiedy ludzie najczęściej wypalają nieużytki?

Na przedwiośniu, najczęściej wczesnym popołudniem, między godziną 13 i 15. Zbiega się to w czasie z wychodzeniem młodzieży ze szkół. Ale generalizować nie można, bo trawy podpalają także osoby starsze.

Dlaczego to robią?

Większość pól na naszym terenie to nieużytki, część osób świadomie podkłada ogień, żeby „zrobić porządek” na swoim polu. Można powiedzieć, że jest to u nas niechlubna tradycja.

Jakie skutki ma wypalanie dla przyrody?

Negatywne. Wbrew pozorom najbardziej cierpi najbardziej wartościowa roślinność. Bardzo cierpi świat zwierząt. W płomieniach giną zające, jest ich u nas zdecydowanie mniej, niż dawniej. To samo dzieje się z ptakami gniazdującymi na ziemi, owadami, płazami.

Zdarza się, że cierpią też ludzie?

W naszym powiecie w ostatnim czasie nie. Ale w skali kraju każdego roku z powodu wypalania traw giną ludzie. Bardzo często płonie dobytek ludzi. Zwykle zabudowania gospodarcze, ale bywa, że i mieszkalne. Trzeba pamiętać, że prawo zabrania wypalania traw.

Jak strażacy oceniają pożary pól?

Na pewno się ich spodziewamy. Nie można powiedzieć, żebyśmy je lubili. Pożary nieużytków po pierwsze często obejmują duże obszary, po drugie, mają miejsce w terenach trudno dostępnych. Tam, gdzie nie zawsze można dojechać wozem strażackim. Wówczas pozostaje ręczne gaszenie, za pomocą tłumnic i łopat. Gaszenie takiego pożaru jest bardzo męczące.

Dużo czasu zajmują wam takie akcje?

W tradycyjnym okresie wypalania bardzo często zdarza się, że zmiana rano wyjeżdża do gaszenia traw i przez cały dzień jeździ od jednego zdarzenia do drugiego.

Jakie są koszty pożarów nieużytków?

Można, uśredniając, uznać, że jeden wyjazd do gaszenia płonących nieużytków to koszt 500 złotych. Płacą za to wszyscy podatnicy. Co najważniejsze, do wspomnianych pożarów angażujemy wszystkie siły, zawodowców i ochotników. Bywa, że gdy dochodzi do poważnego zdarzenia, wszystkie jednostki są zajęte walką z pożarami traw. Wówczas siłą rzeczy dojazd do miejsca zdarzenia wymaga więcej czasu, a to przekłada się na straty.

TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu

POLECAMY RÓWNIEŻ:




Tych aut lepiej nie kupujcie. Albo już szukajcie mechanika




Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]






Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 ZDJĘĆ - QUIZ]




Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]





Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!




Piłeś? Sprawdź, kiedy znów możesz wsiąść za kółko



ZOBACZ TAKŻE: INFO Z POLSKI. Dwaj chłopcy nie żyją, bo weszli na cienki lód i nagi mężczyzna na ulicach Włocławka

(Źródło:vivi24)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie