Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki AZS WSBiP KSZO zagrają dwa mecze w Warszawie

TeZ
Cieszy powrót do pełnej dyspozycji Iwony Kosiorowskiej (numer 12) oraz coraz pewniejsza zagrywka z wyskoku Katarzyny Brojek (numer 1).
Cieszy powrót do pełnej dyspozycji Iwony Kosiorowskiej (numer 12) oraz coraz pewniejsza zagrywka z wyskoku Katarzyny Brojek (numer 1).
Siatkarki pierwszoligowego AZS WSBiP KSZO po bardzo dobrym występie przeciwko PLKS Pszczyna mają przed sobą teoretycznie słabszego rywala i szansę na kolejne punkty, które pomogą umocnić się w czołówce ligowej tabeli.

Dobrym prognostykiem przed wyjazdem na mecz ze Spartą do Warszawy była gładka wygrana z Politechniką Radom podczas sparingowego meczu w Ćmielowie, wygranego przez nasze akademiczki 4:0 (15,21,19,17).

KONSEKWENTNIE Z PSZCZYNĄ

Wygrana w ostatniej kolejce 3:0 z Pszczyną jest tym bardziej cenna, że odniesiona w dobrym stylu. - Wypada się tylko cieszyć, bo nie liczyłem na aż tak wysokie zwycięstwo - przyznaje trener Roman Murza i przypomina, że rywalki przez dwa sety walczyły bardzo mocno. - Ich słabsza postawa w trzecim secie mogła wynikać z tego, że to my dobrą grą odebraliśmy im chęć do dalszej walki - dodaje szkoleniowiec, którego cieszy przede wszystkim to, że dobrze funkcjonuje atak z drugiej linii, a drużyna staje się dobrze zgranym zespołem. Nie znaczy to jednak, że trenerowi Murdzy nie brakuje zmartwień. Sandra Cabańska nie zagra do wiosny, a Mirkę Kijakovą czeka artroskopia kolana. - Na szczęście nie jest to jakiś skomplikowany zabieg i mam nadzieję, że Mirka szybko wznowi treningi - podkreśla.

ROZSĄDNIE Z RADOMIEM

Okazją, by lepiej zgrać zespół był środowy sparing z Politechniką Radom w nowo otwartej hali w Ćmielowie. Gdy podopieczne trenera Murdzy grały w podstawowym składzie, różnica klas rozgrywkowych była aż nadto widoczna. Cieszy jednak fakt, że zmienniczki także radziły sobie dobrze, a szczególnie Katarzyna Brojek, której zagrywki siały spustoszenie w szeregach rywalek. Do pełnej dyspozycji wraca także Iwona Kosiorowska, a kilka rozegrań Natalii Staniuchy, po których Anna Związek wbijała "gwoździe" w parkiet wywołało aplauz na widowni.
DWA RAZY ZE SPARTĄ

Przed nadmiernym optymizmem przed sobotnim meczem ligowym przestrzega jednak trener Roman Murdza. - Rywal co prawda znajduje się na końcu tabeli, ale do meczu z nami przystąpi wzmocniony i trzeba uważać - ostrzega. - Na pewno nie wolno go lekceważyć.

Sytuacja wygląda tym ciekawiej, że nasze akademiczki zagrają ze Spartą …dwa razy. Ligowe spotkanie w Warszawie rozpocznie się w sobotę o godzinie 15.30, natomiast na niedzielę zaplanowano drugi mecz tych zespołów w ramach Pucharu Polski. - Przełożyliśmy spotkanie pucharowe, by dwa razy nie jeździć - wyjaśnia szczegóły kierownik drużyny Władysław Mazur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie