Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki KSZO Ostrowiec przegrały 1:3 z ŁKS Łódź

Rafał Soboń
W meczu ORLEN Ligi, siatkarki KSZO Ostrowiec przegrały z ŁKS Commercecon Łódź.

KSZO Ostrowiec - ŁKS Commercecon Łódź 1:3 (21:25, 26:24, 22:25, 23:25)

KSZO: Kapturska, Szpak, Ściurka, Brzóska, Thaka, Piotrowska, Pawlukowska (libero) oraz Polak, Stroiwąs, Colik (libero).
ŁKS: Wołoszyn, Muhlsteinowa, Bryda, Sielicka, Kwiatkowska, Osadchuk, Strasz (libero) oraz

Sędziowali: Marek Słowik (Gorzów Wielkopolski), Marcin Bzodek (Wałbrzych).

Przebieg:

I set: 0:1, 6:8, 14:16, 19:22, 21:25.
II set: 1:0. 8:6, 16:13, 22:17, 26:24.
III set: 1:0, 5:8, 9:9, 9:14, 14:16, 18:22, 22:25.
IV set: 1:0, 5:8, 9:16, 18:21, 22:22, 23:25.

Początek seta należał do gości, którzy po ataku Kwiatkowskiej prowadzili 3:1. Ostrowczanki jednak po ataku w siatkę Brydy szybko wyrównały (4:4), ale po chwili znów lepiej na parkiecie radziły sobie łodzianki. Po ataku Wołoszyn na 10:6 trener Dariusz Parkitny poprosił o czas, jednak niewiele to zmieniło w grze gospodyń, które ciągle goniły wynik (7:11, 17:20). Końcówka seta mimo ambitnej gry pomarańczowo-czarnych (19:21), należała do przyjezdnych, które po ataku Brydy wygrały tę partie 25:21.

W drugiego seta zdecydowanie lepiej weszły siatkarki KSZO. Po ataku Joanny Kapturskiej pomarańczowo-czarne prowadziły 6:3. Łodzianki goniły rywalki i zmniejszyły dystans do jednego punktu (8:7), ale kolejne akcje padły łupem ekipy KSZO i przy stanie 12:8 trener Masek poprosił o czas. Goniące wynik rywalki doszły po raz kolejny na punkt (18:17), ale na to szybko zareagował trener KSZO. Końcówka seta przysporzyła wiele emocji w ostrowieckiej hali, ale ostatecznie trzecią piłkę setową wykorzystały ostrowczanki i po autowym ataku Katarzyny Sileckiej wygrały na przewagi 26:24.

Trzeci set praktycznie od początku należał do łodzianek (9:14, 15:21, które dopiero w końcówce zaczęły gonić ostrowczanki. Podopieczne trenera Parkitnego doszły wprawdzie gości na dwa oczka (20:22, 22:24), ale atak Sielickiej zakończył trzeciego seta do 22.

Przy remisie 5:5, trzy bloki z rzędu łodzianek zmusiły trenera Parkitnego do poproszenia o czas. Po nim, w przyjęciu pomyliła się libero KSZO, a dobrą passę rywalek przerwała dopiero Brzóska (6:9). Po ataku Kapturskiej w siatkę, przyszła pora na drugi czas (8:13), bowiem podrażniony kontrowersyjnymi decyzjami zespół musiał ostudzić emocje. Po kolejnym popsutym ataku, przyszła pora także na zmianę na rozegraniu. W końcówce ostrowczanki doprowadziły do remisu po 22, a po asie Stroiwąs wyszły na prowadzenie, jednak by doprowadzić do tie-breaka brakło szczęścia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie