Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki KSZO Ostrowiec przegrały z Chemikiem Police

Rafał Soboń
Siatkarki KSZO Ostrowiec przegrały z Chemikiem Police w meczu OrlenLigi.

Chemik Police – KSZO Ostrowiec 3:1 (25:13, 25:15, 21:25, 25:14)

Chemik: Wołosz 2, Montano 15, Blagojević 9, Smarzek 18, Bednarek-Kasza 10, Gajgał-Anioł 6, Krzos (libero) oraz Zaroślińska, Bełcik 4, Abamajtys, Stysiak 2, Jagieło 1.

KSZO: Szpak, Pierre, Ściurka 13, Kapturska 6, Soter 6, Piotrowska 3, Pawlukowska (libero) oraz Polak 6, Brzóska 9, Thaka 1, Stroiwąs 3, Colik (libero).

Przebieg: I set: 1:0, 8:4, 16:8, 25:13. II set: 1:0, 8:3, 16:9, 25:15. III set: 0:1, 8:7, 9:12, 16:13, 18:20, 20:24, 21:25. IV set: 1:0, 8:4, 16:11, 25:14.

Sędziowali: Andrzej Kileński (Olsztyn) i Mirosław Beń (Białystok).

Mecz rozpoczął się bardzo źle dla ostrowczanek, które na dzień dobry poznały atak Blagojević, a dwa następne punkty straciły po asach serwisowych Wołosz. Jej błąd w polu zagrywki, dał KSZO pierwszy punkt przy stanie 4:1. Przyjezdne otrząsnęły się i po atakach Kapturskiej i Ściurki zmniejszyły straty (6:4), jednak po nieudanym ataku Pierre (10:5), trener Parkitny poprosił o pierwszy czas. Ponieważ obraz gry nie wiele się zmienił, kolejną przerwę szkoleniowiec KSZO zadysponował przy stanie 15:7. Przy dziewięciopunktowej stracie (19:10) na boisku w miejsce Szpak pojawiła się Polak, jednak nie odmieniło to losów seta. Po kolejnym asie – tym razem Bednarek-Kaszy – Chemik prowadził 22:11, a partię zakończyła zepsutą zagrywką Joanna Kapturska.

W całym secie ostrowczanki nie były w stanie zdobyć więcej niż dwa punkty z rzędu, podczas gdy po drugiej stronie najlepiej na siatce radziła sobie Smarzek (5 udanych ataków).

W drugim secie, trener Parkitny jeszcze szybciej zdecydował się na zmianę na rozegraniu (6:3), próbując także odmienić grę wskazówkami podczas przerwy (16:9 i 20:11) i choć po tym drugim czasie KSZO zapunktował trzykrotnie z rzędu, w dłuższej perspektywie - podobnie jak w partii pierwszej, tak i tym razem przyjezdne nie były w stanie wybić z rytmu zespołu Chemika, który za miesiąc wkroczy do gry także w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Ostatecznie w drugiej partii oba zespoły grały dłużej o minutę, a ostrowczanki zdobyły dwa punkty więcej, niż w partii pierwszej.

Dziesięciominutowa przerwa rozluźniła gospodynie, które pozwoliły na rozpoczęcie trzeciej partii na zdobycie trzech punktów (błąd gospodyń, blok Soter i atak Kapturskiej). Chemik szybko odrobił straty, ale KSZO dzielnie walczył i przy stanie 9:11, zmusił trenera Głuszaka, by ten po raz pierwszy poprosił o czas. Po nim, kolejny punkt trafił na konto KSZO. Podrażnione gospodynie, za sprawą aktywnej Smarzek ponownie doprowadziły do remisu - po 12. Atak Soter (12:13), nie był jednak ostatnim, po którym ostrowczanki były na prowadzeniu. Trener Chemika widząc taki obrót sprawy, desygnował do gry w miejsce Smarzek Aleksandrę Jagieło. KSZO walczył do końca i gdy prowadził 20:18, trener Głuszak po raz drugi poprosił o czas. Po nim kolejny punkt zaliczyły przyjezdne i choć oddały pierwszego setbola, ostatecznie wygrały do 21.

Czwarta partia rozpoczęła się od zdecydowanego prowadzenia Chemika i przy stanie 7:3 o czas poprosił trener Parkitny. W tej partii gospodynie już nie eksperymentowały, by nie dopuścić do kolejnego tie-breaka w Orlen Lidze i pewnie wygrały do 14 po ataku Montano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie