MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki KSZO Ostrowiec przegrały z Developres Rzeszów

Rafał SOBOŃ
Siatkarki KSZO Ostrowiec przegrały w Rzeszowie z Developers.
Siatkarki KSZO Ostrowiec przegrały w Rzeszowie z Developers.
Po bardzo dobrym pierwszym secie, siatkarki KSZO Ostrowiec dały się zdominować i wróciły z Rzeszowa bez punktów.

Developres Rzeszów - KSZO Ostrowiec 3:1 (20:25, 25:20, 25:13, 25:22)

KSZO: Brojek 7, Wójcik 4, Bawoł 8, Kuligowska 12, Ganszczyk 10, Godfrey 5, Ścibisz (libero) oraz Grzelak, Vasileva 1, Tobiasz, Duda 3, Nowakowska (libero).

Developres: Szeremeta 31, K. Filipowicz, Olszówka 14, Śliwińska 14, Hawryła 5, Nowakowska 3, Borek (libero) oraz Mucha 2, Głaz, P. Filipowicz (libero).
Sędziowali: Bogumił Sikora Bogdan Nowak (obaj Bielsko-Biała). Widzów: 600. MVP: Paula Szeremeta (Developres).

Choć bardzo dobrze grające blokiem ostrowczanki wypracowały sporą przewagę, m.in. zdobywając siedem punktów z rzędu i prowadziły już 21:11, pierwszy set miał swoją dramaturgię. Wówczas na zagrywkę weszła bowiem Paula Szeremeta i rzeszowianki również odpowiedziały serią siedmiu punktów. Końcówka, to nerwowe błędy gospodyń i kolejny skuteczny blok KSZO, kończący seta przy 20 rywala. - Dobrze weszliśmy w ten mecz, jednak później nie kończyliśmy wielu piłek. Była jeszcze szansa w czwartym secie, ale nie udało się - skwitował po meczu Dariusz Parkitny. W drugiej partii lepiej spisywały się gospodynie, które od remisu po 5, zbudowały czteropunktową przewagę i choć KSZO wyrównał (po 16), rzeszowianki szybko powróciły do dobrej gry. Wśród przyjezdnych wzrosła liczba błędów własnych i ostatecznie KSZO uległ do 20. Trzeci set w początkowej fazie był bardzo chaotyczny, niemniej to gospodynie po pięciu zdobytych punktach z rzędu prowadziły 11:5. Serię poprawiły punktując kolejno od stanu 12:7 do 20:7. W tym czasie trener Parkitny dokonał zmian na każdej pozycji, jednak nie zmienił oblicza gry i jego zespół zdołał ugrać zaledwie 13 punktów. Ostrowczanki nie weszły zbyt dobrze także w czwartego seta i już przy stanie 1:4 Parkitny wziął czas. Po drugiej stronie siatki wciąż szalała Paula Szeremeta, w KSZO ponownie jednak zaczął funkcjonować blok, dobrze wprowadziła się też Aneta Duda. Mimo to, marzenia KSZO o dobrym wyniku skończyły się przy stanie po 18. Gospodynie znów odskoczyły na kilka punktów i choć KSZO obronił pierwszego meczbola, w kolejnej akcji pomyliła się Vasileva i KSZO uległ do 22, a w meczu 1:3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie