[galeria_glowna]
Mówią trenerzy:
Mówią trenerzy:
Konrad Korzeniowski, trener STS: - Kielecki zespół znamy bardzo dobrze. Dziś po raz kolejny udało nam się go pokonać. To było następne spotkanie w którym graliśmy nierówno. Mecz był rwany, niepotrzebnie doprowadziliśmy do nerwowej końcówki w czwartym secie, mimo, iż prowadziliśmy w nim nawet 10 punktami.
Krzysztof Makaryk, trener Politechniki Farta II: - Naszym głównym problemem jest to, że nie potrafimy utrzymać jednostajnego tempa, lecz gramy zrywami. W czwartym secie błąd popełnił nasz wystawiający, gdyby nie to, moglibyśmy w końcówce doprowadzić nawet do remisu. Brakuje nam doświadczenia.
STS Skarżysko - AZS Politechnika Św./Fart II Kielce 3:1 (25:23, 22:25, 25:20, 25:21)
STS: Kruk, Akala, Pilarczyk, Staniewski, Czekaj, Marcin Szumielewicz, Nieboj (libero) oraz Michał Szumielewicz, Lisowski, Brojek.
Politechnika/Fart II: Markiewicz, Brodawka, Wasąg, Grunt, Sokołowski, Król, Swaczyna (libero) oraz Obremski, Zieliński, Piotrowicz.
Po raz pierwszy w obecnym drugoligowym sezonie doszło do pojedynku dwóch świętokrzyskich drużyn. Bardziej doświadczeni w tych rozgrywkach są skarżyszczanie i to oni sięgnęli w sobotę po trzy punkty.
W pierwszym secie spotkania nieźle radzili sobie przyjezdni z Kielc przy stanie 12:9 i 14:9 dla Farta II trener STS Konrad Korzeniowski brał nawet przerwy na żądanie. Dopiero w końcówce seta jego zespół przejął inicjatywę i wygrał do 23. W drugiej partii gospodarze musieli jednak uznać wyższość politechników. Ci od początku powiększali przewagę, po tym, jak skutecznie z krótkiej zaatakował Rafał Sokołowski, kielecki zespół wygrywał już 9:4. Wprawdzie potem STS doprowadził potem do remisu 14:14, lecz po dwóch asach serwisowych Jana Króla ponownie przyszło mu odrabiać straty. Sztuka ta nie udała się w końcówce skarżyskiej ekipie. Fart II wygrał 25:22.
Zwycięstwo w drugim secie to było jednak wszystko, na co w Skarżysku stać było podopiecznych Krzysztofa Makaryka. W trzeciej partii lepsi bowiem byli skarżyscy siatkarze, którzy od początku uzyskali przewagę i wygrali do 20. Miejscowi kapitalnie rozpoczęli czwartego seta, popłoch wśród gości siali skutecznymi atakami: Adam Czekaj, Patryk Akala i Marcin Szumielewicz. Kieleckich blokujących kilka razy sprytnie kiwał rozgrywający STS Łukasz Kruk. Skarżyszczanie doprowadzili do stanu 14:3 i … jakby przestali grać. Ich przewaga zaczęła topnieć kielczanie wyczuli swoją szansę i zmniejszali straty. Na dobrą sprawę Politechnika mogła nawet w końcówce doprowadzić do remisu. Po bloku Łukasza Wasąga i Macieja Zielińskiego przegrywała tylko 21:23, ale w decydujących momentach przyjezdni źle rozegrali piłkę, błąd ten kosztował ich utratę punktu. Siatkarze STS wykorzystali meczbola i wygrali do 21, ciesząc się następnie z kompletu "oczek".
W pozostałych spotkaniach:
Wawel Kraków - ASPS Avia Świdnik 0:3
Błękitni Ropczyce - Wisłok Strzyżów 0:3
Contimax MOSiR Bochnia - Karpaty Krosno 0:3
AKS Rzeszów - AZS Politechnika Lubelska 3:0
1.Avia 7 21 21:2
2.Rzeszów 7 19 20:4
3.Karpaty 7 17 18:7
4.Wisłok 7 12 14:10
5.STS 7 10 12:14
6.Wawel 7 8 12:17
7.Bochnia 7 7 9:16
8.Błękitni 7 5 6:17
9.Politechnika Fart II 7 4 8:18
10.Politechnika Lub. 7 2 5:20
W następnej kolejce, 12 listopada: STS - Bochnia, Politechnika Świętokrzyska/Fart II - Politechnika Lubelska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?