Plusem całej wrześniowej rywalizacji jest to, że siatkarze STS wygrywają z ekipami drugoligowymi, od których jeszcze w poprzednim sezonie otrzymywali regularne lekcje. Podczas turnieju w Krakowie pokonali miejscową Politechnikę i Karpaty Krosno, a przecież z tymi zespołami przyjdzie im już niebawem walczyć o punkty. W miniony weekend znaleźli także sposób na Błękitnych Ropczyce (ile krwi napsuł skarżyszczanom ten rywal - wystarczy sięgnąć tylko pamięcią do marcowych baraży o utrzymanie w II lidze), ograł także silną Lechię Tomaszów Mazowiecki. \
PIĘCIU NOWYCH
Wiadomo, że nadmiernie tych zwycięstw przeceniać nie można, bo dopiero mecze o punkty wskażą realną wartość drużyny Andrzeja Urbańskiego, ale na pewno pomagają ekipie uwierzyć w siebie. Trzeba dodać, że ekipie zmienionej kadrowo w stosunku do poprzedniego sezonu. Środkowy Marcin Kudłacik, mający za sobą występy także w męskiej ekstraklasie czy przyjmujący z AZS Nysa - Dawid Migdalski i Bartłomiej Piekarczyk oraz libero Przemysław Maciejewski już pokazują swój potencjał. Trener liczy także na młodego rozgrywającego Bartłomieja Misztala (przyszedł do Skarżyska z Trefla Gdańsk). Generalnie każdy z tych zawodników powinien - jak zapowiada sam szkoleniowiec - wzmocnić skład STS. Na razie turniej w Skarżysku jego podopieczni wygrali "prostymi środkami". - Nad grą kombinacyjną będziemy pracować, temu służą takie turnieje, aby dopracowywać taktykę - zaznacza Urbański.
SPARING W TOMASZOWIE
Ostatecznie nie wypalił pomysł organizacji w Skarżysku meczu towarzyskiego Plus Ligi między Fartem Kielce i Siatkarzem Pamapolem Wieluń. Kielczanie zrezygnowali z przyjazdu do Skarżyska. Nie doszedł więc do skutku także sparing STS z rezerwami Wielunia. "W zastępstwie" drużyna Urbańskiego rozegra dziś mecz kontrolny w Tomaszowie Mazowieckim - z tamtejszą Lechią o godzinie 17.). Z kolei w najbliższy piątek jego zespół zainauguruje nowy sezon meczem we własnej hali z Karpatami Krosno.
ROZMOWA "ECHA"
Aklimatyzacja bez problemów
Robert Kaczmarek: Zwycięstwo w ogólnopolskim turnieju we własnej hali jest zapewne ważne dla was z psychologicznego punktu widzenia.
Marcin Kudłacik: - Cieszą zwycięstwa, mam nadzieję, że sprawiliśmy kibicom bardzo miłą niespodzianką, w dodatku tuż przed inauguracją rozgrywek w drugiej lidze. W poprzednim sezonie nie było zbyt ciekawie, więc każda wygrana podbudowuje.
Oprócz ciebie zespół STS zasiliło jeszcze czterech innych zawodników z zewnątrz. Jak przebiega wasza aklimatyzacja w Skarżysku?
- Miejscowi chłopcy bardzo dobrze nas przyjęli, nie było z tym żadnych problemów. Wiele pomógł sierpniowy obóz w Zakopanem. Na pewno pomógł nam zintegrować się.
Trener Andrzej Urbański zapowiada walkę o pierwszą czwórkę po sezonie zasadniczym. Jak ty oceniasz szansę STS-u?
- Ta pierwsza czwórka jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Na razie jednak najważniejsze dla nas jest to, aby 8 października rozpocząć sezon od wygranej z Karpatami Krosno. Od tego spotkania dużo zależy. Im lepiej wejdziemy w sezon, tym łatwiej będzie rywalizować o punkty w kolejnych pojedynkach.
Jak ci się podoba atmosfera hali w Skarżysku? Siatkówka jest w tym mieście jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportu.
- Atmosfera na ostatnim turnieju była fajna i sympatyczna. Myślę, że mecze ligowe będzie obserwować jeszcze więcej widzów. Dużo oczywiście zależy od naszych wyników, czy będą przyciągać kibiców na trybuny. W każdym razie jestem pozytywnie nastawiony.
Marcin Kudłacik
Ma 29 lat. Wzrost - 200 centymetrów. Środkowy. W przeszłości występował m.in. w Kazimierzu Płomień Sosnowiec, AZS Olsztyn, GTPS Gorzów Wielkopolski. Do STS przyszedł latem tego roku z Lechii Tomaszów Mazowiecki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?