(fot. archiwum organizatora)
O tym, jak ważna jest obecność kobiet w polityce przekonywała podczas konferencji zatytułowanej ,,Siła malowana szminką" dr Marzena Marczewska, wykładowca UJK, kandydatka do Sejmu, startująca z listy Platformy Obywatelskiej. Spotkanie odbyło się w środę, w Instytucie Filologii Polskiej kieleckiego Uniwersytetu.
Oprócz Marzeny Marczewskiej do głosowania na kobiety namawiały także zaproszone na spotkanie, aktywne w życiu publicznym kobiety, miedzy innymi Bożena Kizińska, Halina Karpińska, Małgorzata Winiarczyk- Kossakowska oraz Magdalena Sarnecka, wszystkie związane z SLD. Jednym z nielicznych mężczyzn na sali był profesor Kazimierz Kik, kandydat SLD do Senatu. Na spotkaniu pojawiła się także na koniec szefowa Platformy Obywatelskiej w województwie świętokrzyskim- Marzena Okła- Drewnowicz.
Podczas konferencji panie przekonywały, że zawarły pakt ponad głowami mężczyzn. - Startuję z listy Platformy Obywatelskiej, ale nie przeszkodziło mi to zaprosić na dzisiejsze spotkanie kobiety, które spotkałam na swojej drodze, a należą do innych ugrupowań- mówiła w środę Marzena Marczewska. - Chciałabym, abyśmy stworzyły grupę kobiet, które będą aktywne i będą wywierać wpływ na polityków- wyjaśniała Marczewska. Według niej kobiety w polityce wciąż są w mniejszości i jest to wynik tego, że wizerunek kobiety w naszej kulturze nie pasuje do pełnienia roli polityka. Marzena Marczewska zachęcała słuchaczy do przełamywania takich stereotypów i powierzania kobietom ról w sferze publicznej.
- W polityce potrzeba kobiet, ale nie męskich kobiet. Kobiety jako politycy muszą zachować swoją kobiecość, powinny być sobą. Mężczyźni i kobiety muszą się wzajemnie uzupełniać, tak w naturze, jak i w polityce- stwierdził Kazimierz Kik. Podczas spotkania wywiązała się żywa dyskusja uczestników. Wiele z nich podkreślało rolę kobiet w tworzeniu prorodzinnego ustawodawstwa w Polsce. Pojawiły się też głosy, że działalność polityczna może przeszkadzać kobietom w pełnieniu swoich tradycyjnych ról, czyli między innymi byciu matką. Argument natychmiast odparła Bożena Kizińska podając swój przykład: - Działam w polityce 30 lat i nie przeszkodziło mi to wychować syna. - Będziemy rządzić, czy się to panom podoba, czy nie- kontynuowała Kizińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?