"Co takiego jest w społeczności świętokrzyskiej, że tutaj Tusk przegrywa z Lepperem" - tymi słowami autor artykułu Piotr Rachtan zaczyna analizę i kreśli obraz regionu świętokrzyskiego. Próbuje wytłumaczyć, dlaczego Platforma nie jest tu tak mocna jak w innych regionach.
"W wyborach prezydenckich górują kandydaci a to SLD - Kwaśniewski, a to obaj Kaczyńscy mają dużo lepsze wyniki niż w reszcie kraju. Jakby na wyniki kolejnych elekcji nie patrzeć, to w Kieleckim nie chcą i nie lubią Platformy" - konstatuje autor. Przemawiać ma natomiast do nas "drętwa mowa polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego".
JESTEŚMY NA SZARYM KOŃCU
To nielubienie ma być wynikiem słabego rozwoju i zacofania. Piotr Rachtan podkreśla, że w naszym regionie jest tylko 11 kin, że spadła liczba czytelników bibliotek, twierdzi ponadto, że w całym regionie jest tylko jeden teatr. Podaje, że w ostatnich latach istotnie spadła liczba studentów.
Dalej czytamy, że region świętokrzyski w swej długiej historii przeszedł trzy a może cztery próby modernizacji. Pierwszy był w "prehistorii" - to zagłębie hutnicze i dymarki. Druga to przybycie Cystersów, trzecia Stanisław Staszic i Zagłębie Staropolskie potem Centralny Okręg Przemysłowy. "Izolowany, niedorozwinięty region został włączony w szeroki nurt rozwoju Polski, ale na bardzo krótko" - pisze autor. Miała zatrzymać go wojna i władza komunistyczna, miał to być efekt Pogromu Żydów lub też silnego oporu podziemia.
Następnie wyszczególniono statystyki wykazujące, że w wielu dziedzinach świętokrzyskie znajduje się na szarym końcu w rankingu województw. W aktywności województw wobec inwestorów jesteśmy na końcu. "Szczególnie ten ostatni czynnik jest dla regionu przykry, bowiem porównując go w czasie widać wyraźnie, że aktywność władz wojewódzkich w ciągu ostatnich pięciu lat malała" - czytamy.
JAKIE ELITY?
Co z tym zrobić? - zastanawia się autor. Wedle niego trzeba "wykrzesać z miejscowych elit wolę zmian. Dowiadujemy się także, że mamy fatalne drogi, kłopoty z energetyką, że nie ma warunków do rozwoju rolnictwa a strefa ekonomiczna w Starachowicach "nie poprawiła radykalnie przygnębiającego stanu". Czytamy, że z turystyki też nie wyżyjemy, bo zabytków jest niewiele. "Parę starych klasztorów, kilka zamków, trzy, cztery zabytkowe zespoły miejskie". I puenta - "Bez wielkiego programu rozwojowego nadal po rynku w Wąchocku będą się włóczyć pijaczkowie i wyleniałe koty". Tekst zestawiono z wynikami wyborów od 2000 roku.
Wydźwięk artykułu jest dość czytelny, mieszkańcy świętokrzyskiego nie głosują na Platformę Obywatelską ze względu na niedoedukowanie, uwarunkowania historyczne, biedę i zacofanie a przez to skłonność ulegania populistom. Po prostu jesteśmy dziurą zabitą dechami. Bez aktywności, za to z marazmem.
W KOGO TEN CIOS?
Co za cios. Największy chyba dla świętokrzyskich liderów Platformy Obywatelskiej. To przecież ta partia przez ostatnie lata współrządziła województwem starając się wdrożyć wielki program rozwoju…. To liderzy Platformy Obywatelskiej chwalą się wraz z ludowcami, że jesteśmy jednym z regionów, które najlepiej wykorzystuje fundusze unijne. Ostatnio posłowie Platformy załatwili u premiera Donalda Tuska, że Kielce będą uznane za metropolię…
NIE ZOSTAWIMY TAK TEGO
- Miałam zostać w Warszawie na noc, bo jest posiedzenie Sejmu, ale po tym, co przeczytałam, wracam do Kielc. Na naszych stronach internetowych ukaże się wywiad, który będzie ostrą polemiką z tym, co napisał pan Rachtan - mówi posłanka Marzena Okła - Drewnowicz, liderka świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej. - Autor artykułu nie pochodzi z naszego województwa, natomiast jego ojciec kombatant miał dla Kielecczyzny wiele zasług. To jednak nie uprawnia do ocen regionu zawartych w artykule.
Przedstawione są pewne dane pokazujące, że jesteśmy na dnie, ja jako socjolog mogę zaprezentować inne dane, które obraz województwa ukażą w zupełnie innym świetle. Patrząc na przykład na wyniki wyborów to w kilka lat odrobiliśmy istotny dystans. Trzeba być w tym województwie, by mieć o nim pełną wiedzę. Zamierzam dać odpór temu, co zostało napisane w naszej ogólnopolskiej gazecie. Nie wyobrażam sobie, żeby naszego ad vocem nie było w następnym numerze - podkreśla Marzena Okła - Drewnowicz.
- To co zostało napisane jest dla nas strasznie przykre. Za naszych rządów zwiększyły się nakłady na służbę zdrowia w województwie, na drogi. Staramy się być ambasadorami naszego regionu. Trzeba znać dobrze temat, żeby o czymś pisać. W artykule ukazało się wiele rzeczy nieuprawnionych. Będzie nasze dementi - komentuje poseł Artur Gierada z Platformy Obywatelskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
