Roman Wojcieszek, prezydent Skarżyska-Kamiennej:
Roman Wojcieszek, prezydent Skarżyska-Kamiennej:
- Mieliśmy poinformować wyróżnioną osobę, że otrzyma od marszałka statuetkę. W ostatniej chwili okazało się, że jej nie będzie, tylko gadżety reklamowe. Nie było nawet listu gratulacyjnego. Żeby wybrnąć z tej kłopotliwej sytuacji, dołożyłem książkę i album. W stosunku do takiej osoby, jak pani Wojciechowska, zachowano się bardzo nieelegancko.
W Skarżysku-Kamiennej na miejskich Plantach odbywały się Dni Województwa, organizowane przez Urząd Marszałkowski impreza, z okazji rocznicy powstania województwa świętokrzyskiego. Były koncerty, zabawy dla dzieci i temu podobne atrakcje. Niestety, choć od tego wydarzenia minęło już sporo czasu, wciąż mówi się o nim w atmosferze skandalu. Chodzi o gest marszałka Adama Jarubasa, który przy okazji imprezy postanowił uhonorować szczególnie zasłużonych mieszkańców gmin powiatu skarżyskiego. Każda z gmin miała wytypować osobę, która zasługuje na nagrodę marszałka. U nas byli to kapitan Władysław Stopiński z Lipowego Pola, obrońca Westerplatte, Krystyna Wojciechowska, kombatantka, która poświęciła życie na dokumentowanie wojennej historii mieszkańców Skarżyska, Władysława Kuźnia, założycielka fundacji Daj Szansę, od lat pomagającej uzdolnionej młodzieży z terenu powiatu, Halina Fidor, społeczna działaczka ze Zbrojowa, Agnieszka Fąfara-Markiewicz, prezes Banku Spółdzielczego w Suchedniowie, a także Ewa i Leszek Wojteczkowie, właściciele firmy Wtórpol i Małgorzata i Adam Sławińscy, właściciele firmy Drogmas.
Miały być Emeryki
Jak zgodnie twierdzą sekretarz powiatu skarżyskiego Małgorzata Łakomiec i Beata Wojciechowska, rzecznik prasowy prezydenta Skarżyska, ustalono z urzędnikami marszałka i Arkadiuszem Szostakiem z agencji artystycznej Pro Arte, organizującej imprezy na zlecenie samorządu, że wytypowani mieli dostać pamiątkowe statuetki - Emeryki oraz piosenki z gratulacjami w radiowym koncercie życzeń. Świętokrzyski Pielgrzym - emeryk to honorowa statuetka okolicznościowa, przedstawia pielgrzyma z Nowej Słupi, jest ręcznie wykonana. - Już w trakcie przygotowań było dużo problemów z kontaktem z organizatorami z Kielc. Ostatecznie wyszło na to, że wprowadzono nas w błąd, a za naszym pośrednictwem także gminy. Samorządowcy podeszli do nagród marszałka bardzo poważnie. Wyszła bardzo niezręczna sytuacja - opowiada Małgorzata Łakomiec.
Gdzie te figurki?
W dniu imprezy okazało się, że statuetki są tylko dwie - jedna obligatoryjnie miała przypaść staroście skarżyskiemu, drugą wręczono na ręce wójta gminy Skarżysko Kościelne dla westerplatczyka. Reszta nagrodzonych otrzymała dedykacje w koncercie życzeń. Czy dla takiej nagrody zalecano ściągać na festyn nierzadko starsze osoby? Agnieszka Piecyk z Urzędu Marszałkowskiego wyjaśnia, że przygotowano po jednej, maksymalnie dwie statuetki na każdy powiat regionu. - Starosta otrzymał ją za efektywne wykorzystywanie środków unijnych, dla pana Stopińskiego mieliśmy figurkę, a pan marszałek ufundował dodatkowo obraz. Pozostałe osoby otrzymały upominki muzyczne - informuje urzędniczka. Już na miejscu dla laureatów sporządzono prezenty od marszałka Jarubasa. Szefowie gmin mieli je wręczać nagrodzonym. Kiedy prezydent Skarżyska-Kamiennej Roman Wojcieszek zobaczył, co ma dać, nie wiedział, czy to pomyłka, czy kiepski żart.
Długopis w prezencie
Laureaci byli wcześniej informowani o marszałkowskich wyróżnieniach. Tymczasem zamiast figurki mieli dostać papierowe torby z logo Urzędu Marszałkowskiego. To, co było w środku, zwala z nóg. Dwa długopisy, kubek, promocyjna płyta CD, torba, a nawet smycz do telefonu i breloczek - latarka. Roman Wojcieszek nie ukrywa, że wstyd mu było iść z tak hojnymi darami do 85-letniej kombatantki. - Oczywiście czułem duży dyskomfort. Nie było nawet dyplomu czy listu gratulacyjnego. Żeby jakoś wybrnąć z tej sytuacji, pojechałem do pani Krystyny, zabierając ze sobą dodatkowo książkę i album. W stosunku do nagrodzonych, szczególnie tej osoby, zachowano się bardzo nieelegancko - twierdzi prezydent Wojcieszek. Małgorzata Łakomiec przyznaje, że z funkcji doręczyciela tak cennych podarków jeszcze się nie wywiązała. W rozmowie z nami wyjaśniła, że nie ma śmiałości i niezręcznie jej wręczać coś takiego. Rzeczywiście, można się spodziewać, że Wojteczków czy Sławińskich stać na smycze i długopisy.
Pechowe niedomówienie
- Intencje mieliśmy dobre, może rzeczywiście mogliśmy lepiej przygotować upominki. Przykro mi, że tak wyszło - przyznaje Agnieszka Piecyk. Arkadiusz Szostak przekonuje, że na kilkanaście imprez nigdzie oprócz Skarżyska nie było problemów z nagrodami. - Niemal wszędzie było po jednej statuetce, Skarżysko i tak potraktowaliśmy wyjątkowo, przekazując dwie - mówi Szostak. Twierdzi, że nikomu i nigdy nie mówił, że Emeryka dostanie każdy. - Informowałem, że formą wyróżnienia była dedykacja w koncercie życzeń. Mówiłem też, że są statuetki, ale nie, że dla każdego. Owszem, prosiliśmy o wytypowanie osób, ale figurki nie były związane z koncertem. Widać doszło do nieporozumienia. Jeśli doszło do niezręcznej sytuacji, całą winę za to biorę na siebie - powiedział nam Arkadiusz Szostak. Dodał, że jego zdaniem współpraca ze skarżyskimi samorządami przy Dniach Województwa była bardzo dobra. Sekretarz powiatu jest innego zdania. - Organizatorzy Dni Województwa chcieli jeszcze, żeby powiat posprzątał po imprezie - wspomina.
Marszałek przeprasza>/b>
O komentarz do opisanej tu sprawy poprosiliśmy marszałka województwa świętokrzyskiego, Adama Jarubasa. Był zaskoczony, bo dopiero od nas dowiedział się o tym, co od kilku tygodni w Skarżysku odbija się czkawką. - Niestety, nie było mnie na festynie w Skarżysku, choć starałem się odwiedzać każdą edycję Dni Województwa. Gdybym był na miejscu, znałbym szczegóły - wyjaśnia marszałek. - Cóż mogę powiedzieć, głupio mi, że tak wyszło. Rzeczywiście zaistniała nieelegancka sytuacja. Jedyne co mogę zrobić, to w swoim i całego Urzędu Marszałkowskiego imieniu przeprosić osoby, które mogły się poczuć urażone. Doceniam ich wkład w rozwój ziemi skarżyskiej. Mam nadzieję, że przy najbliższej okazji pamiątkowe statuetki trafią w odpowiednie ręce. Sprawdzę, jak do tego wszystkiego doszło - zapowiedział Adam Jarubas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?