Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal w szpitalu w Ostrowcu Świętokrzyskim. Poinformowano rodzinę o śmierci kobiety, która żyje

Anna Kowalska
pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Skandal w szpitalu w Ostrowcu Świętokrzyskim. Jedna z pracujących tu oso powiadomiła rodzinę o śmierci przebywającej tu 88-letniej kobiety. Tymczasem 88-latka... żyje. Odkryli to jej bliscy przyjeżdżając po akt zgonu. Nie kryli swojego oburzenia, dyrekcja szpitala przeprasza.

Skandal w ostrowieckim szpitalu. Poinformowano rodzinę o śmierci kobiety, która żyje

O tej skandalicznej sprawie poinformował tvn24.pl:

"W piątek 88-letni mężczyzna odebrał ze szpitala telefon z wiadomością, że jego żona zmarła. Gdy dzieci mężczyzny przyjechały na miejsce, okazało się, że kobieta żyje. Chwilę wcześniej zaczęli już przygotowania do pogrzebu. - Nadal jesteśmy w szoku. Do tego na miejscu nie było nikogo kompetentnego, z kim można było porozmawiać na ten temat - mówi mężczyzna, który sprawę zgłosił nam na Kontakt 24. Dyrektor szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim przeprasza i zapowiada wyciągnięcie konsekwencji. - Doszło do złamania procedur - podkreśla".

Starsza, ciężko chora kobieta przebywa w Zakładzie Opiekuńczo Leczniczym szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Mieszkający w Kielcach syn kobiety tak relacjonował sytuację dla tvn24.pl: "17 czerwca w godzinach rannych mój tata otrzymał telefon ze szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie leży moja mama, ciężko chora, że jego żona zmarła o 7 rano. Poinformował o tym mnie oraz moją siostrę, a my - dalszą i bliższą rodzinę. Siostra i ja spotkaliśmy się w domu taty w Ostrowcu i wybraliśmy się do szpitala po wypis aktu zgonu.(..) Spytaliśmy, czy możemy odebrać akt zgonu . Panie popatrzyły na siebie bardzo dziwnym wzrokiem, jedna z nich żachnęła się nawet i powiedziała: "przecież pani Matyjanek żyje". Niewiele myśląc, wpadliśmy do sali, gdzie leżała mama. Jest w bardzo ciężkim stanie, ale żyje. Przytuliliśmy ją. Mogliśmy ją pogłaskać, dotknąć" - opowiada mężczyzna.

Syn pacjentki zapowiada, że żądać będzie odszkodowania za szkody moralne i odpowiedzialności karnej - za spowodowanie zagrożenia życia jego ojca.

Dyrektor szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim Tomasz Kopiec w wypowiedzi dla tvn zapewnił, że sprawa jest wyjaśniana. Przyznał, że po stronie placówki doszło do błędu. Przeprosił też rodzinę.

Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie