Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skarżyscy policjanci szukali w lesie pobitej kobiety. Okazało się, że zgłoszenie było żartem

/minos/
Skarżyscy policjanci rozpoczęli poszukiwania. Potem okazało się, że zgłoszenie nie było prawdziwe

Dramatyczne wezwanie o pomoc dostali skarżyscy policjanci. Nastolatka alarmowała, że chłopak pobił ją i wywiózł do lasu. Mundurowi zmobilizowali siły, szybko okazało się jednak, że zgłoszenie jest nieprawdziwe. Dziewczynie grozi wysoka grzywna.

Do oficera dyżurnego skarżyskiej policji zatelefonowała w sobotni poranek nastolatka.

- Twierdziła, że została pobita przez swego chłopaka i wywieziona do lasu na obrzeżach miasta. Dyżurny zmobilizował policjantów wszystkich pionów. Zaczęło się przeczesywanie okolicy wskazanej przez dzwoniącą - opowiada Damian Szwagierek, oficer prasowy skarżyskiej policji.

Częścią poszukiwań było ustalenie, gdzie po raz ostatni logował się do sieci telefon komórkowy, z którego wpłynęło dramatyczne zgłoszenie. Ten trop zaprowadził policjantów do jednego z mieszkań w Suchedniowie.

- Szybko się okazało, że historia z pobiciem i wywiezieniem do lasu została zmyślona. Miała być żartem, który przysporzy pracy policjantom. W mieszkaniu zatrzymani zostali 19-latka i dwaj mężczyźni: 27- i 28-latek. Mieli od 1,6 do 2,8 promila alkoholu w organizmie. Może im teraz grozić wysoka grzywna - mówi Damian Szwagierek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie