Skarżysko. Atak na wyborcze banery Marzeny Okły - Drewnowicz i Beaty Gosiewskiej

Wielkie plakaty położono na ziemi, żeby zasłonić napisy, jakie się na nich pojawiły.
(fot. Mateusz Bolechowski)

Wybory parlamentarne 2011 w Świętokrzyskiem. Kandydaci, sondaże, wyniki

W nocy z wtorku na środę ktoś zniszczył pięć dużych banerów reklamowych, jakie na terenie Skarżyska - Kamiennej umieściła Marzena Okła - Drewnowicz, posłanka Platformy Obywatelskiej i liderka świętokrzyskiej listy tej partii. - Wcześniej została pocięta reklama przy ulicy Rejowskiej. Nie nagłaśniałam tego, uznając za chuligański wybryk. Teraz mamy do czynienia ze zorganizowaną akcją - przekonuje Marzena Okła - Drewnowicz. W specjalnym oświadczeniu posłanka pisze o sprawcach - To ludzie, których swymi działaniami skutecznie zepchnęłam na polityczny margines miasta i powiatu. Po raz kolejny pokazują swoją prawdziwą twarz, udowadniając, jak bardzo zależy im na tym, by znów w Skarżysku dzielić i rządzić. Jej zdaniem atak to wyraz bezsilności jej przeciwników.

Dotknęli rodziny

Bilbordy przy ulicach Sokolej, Spółdzielczej, 11 Listopada i 1 Maja, w odległych od siebie częściach miasta, zostały zniszczone lub wymazane sprayem. Pojawiły się na nich napisy odnoszące się do członków rodziny posłanki. Na jednym narysowano dwie postacie w dość jednoznacznej pozycji. Banery położono na ziemi, żeby zakryć napisy. - To tylko dodaje mi siły. Tam, gdzie zniszczono plakaty, stanę sama i będą rozdawać ulotki - zapowiada Okła - Drewnowicz. Zniszczony został także przynajmniej jeden bilbord Beaty Gosiewskiej, kandydatki Prawa i Sprawiedliwości do senatu. Narysowano na nim męskie genitalia. O dziwo, akty wandalizmu ominęły reklamy innych kandydatów do parlamentu.

Kamera pokaże?

O zdarzeniu została zawiadomiona policja. - Od dwóch godzin zajmujemy się tą sprawą. Na razie nic więcej nie mogę powiedzieć - informuje młodszy inspektor Piotr Kania, zastępca komendanta powiatowego policji w Skarżysku. - To pierwszy taki przypadek w naszym mieście przed wyborami - dodaje. Jak się dowiedzieliśmy, moment dewastacji mogły uchwycić kamery monitorujące miasto. Przynajmniej niektóre z banerów znajdowały się w miejscach nadzorowanych przez kamery. Za zniszczenie reklamy wyborczej grozi grzywna wysokości 500 złotych. Za pisanie na niej kara jest trzykrotnie większa.

Marzena Okła - Drewnowicz, posłanka ze Skarżyska: - Zniszczenie moich bilbordów to polityczny wandalizm. Akcja była zaplanowana. Żadne działania ludzi z politycznego marginesu nie zniechęcą mnie do dalszej skutecznej pracy na rzecz miasta i regionu.