"Skłodowska" w prestiżowym rankingu miesięcznika "Perspektywy" i "Rzeczpospolitej"

To zestawienie szkół ponadgimnazjalnych z całej Polski. O pozycji w rankingu decydują osiągnięcia uczniów w olimpiadach przedmiotowych.

Kazimierskie Liceum Ogólnokształcące imienia Marii Curie - Skłodowskiej od 2006 roku, notowane jest na tej elitarnej liście.

FABRYKA OLIMPIJCZYKÓW

- Nie jest łatwo o miejsce w rankingu "Perspektyw" i "Rzeczpospolitej". Kryterium stanowi tu posiadanie przez szkołę przynajmniej dwóch finalistów zawodów stopnia centralnego jednej spośród 35 olimpiad przedmiotowych rozgrywanych w Polsce - mówi dyrektor liceum Włodzimierz Kruszyński.

"Skłodowska" notowana była w rankingu czterokrotnie. Po raz pierwszy w 2006 roku - na 203 miejscu w kraju, co dało też dwunastą lokatę w regionie świętokrzyskim oraz pierwszą na Ponidziu. Rok później awansowała na 8 miejsce w województwie. Teraz ponownie jest dwunasta w klasyfikacji wojewódzkiej i pierwsza na Ponidziu.
Kazimierskie liceum nie bez racji nazywane jest fabryką olimpijczyków. Największe sukcesy szkoła odniosła w 2006 roku.

SZLIFOWANIE DIAMENTÓW

Wtedy to Radosław Karbowniczek, zdobył tytuł laureata Olimpiady Biologicznej. Rok wcześniej finalistami Olimpiady Biologicznej byli Anna Dąbrowska i Przemysław Cichoń. "Skłodowska" ma też znaczące osiągnięcia w Olimpiadzie Wiedzy Ekologicznej: w 2007 roku finalistami zostali Dawid Krupa i Kamil Witek, przed rokiem - Dawid Krupa, Kamil Witek, Ewelina Toboła. Opiekunem tej gromady olimpijczyków jest profesor Aleksandra Kwiecień. Ponadto w 2006 roku tytuł finalisty Olimpiady Filozoficznej uzyskały Jowita Gałuszczyńska i Kamila Kowania, podopieczne profesor Jadwigi Zieleniewskiej.

Także w roku szkolnym 2008/2009 nie brakuje sukcesów. Nowej generacji olimpijczyków przewodzą: Kamil Witek, Dawid Krupa, Karolina Buczek, Dagmara Galas. Z tym, że ich osiągnięcia będą liczone do rankingu dopiero za rok.
Recepta na sukces? Zdaniem pedagogów, to wypadkowa pracy ucznia i nauczyciela, który jest jego przewodnikiem. W szkole musi panować atmosfera umożliwiająca młodzieży rozwijanie zdolności i zainteresowań. To także wyrzeczenia, lecz w końcowym rozrachunku bilans wychodzi na plus. Pogłębienie wiedzy z danej dyscypliny nauki procentuje olimpijczykom podczas egzaminu maturalnego, a potem w trakcie studiów na wyższej uczelni.

- Pracę nauczyciela można porównać do pracy szlifierza kamieni szlachetnych - ujmuje to obrazowo Włodzimierz Kruszyński. - Nauczyciel pracuje z uczniem podobnie, jak szlifierz obrabiający diament. Używa odpowiednich narzędzi, by otrzymać piękny brylant. Takimi brylantami są dla naszej szkoły laureaci i finaliści olimpiad i konkursów - podkreśla z dumą dyrektor.

"SKŁODOWSKA" OTWARTA

Jak trafić do tej kopalni diamentów? Jutro odbędzie się w Dzień Otwarty Liceum Ogólnokształcącego 2009. To akcja skierowana do absolwentów gimnazjów - z regionu kazimierskiego, ale i z sąsiednich powiatów. Ich wizyty zaplanowano od godziny 8 do 13. Będą spotkanie z dyrektorem szkoły, prezentacja "Skłodowskiej" oraz program artystyczny w klubie Hades. Każdy z gości otrzyma na powitanie tarczę szkoły, folder i... cukierka. W roli przewodników wystąpią hostessy z klas II D, I D. Nad czwartkową imprezą czuwają panie profesor - Małgorzata Kosałka, Magdalena Bucka i Beata Niebylicka, a gimnazjaliści spoza Kazimierzy będą dowożeni specjalnym autobusem.

- Serdecznie zapraszamy gimnazjalistów do odwiedzenia "Skłodowskiej". Będziecie mogli zapoznać się z historią szkoły, jej obecnym funkcjonowaniem, profilami kształcenia. Na pewno nie będziecie żałować - przekonuje dyrektor Włodzimierz Kruszyński. - Na własne oczy przekonacie się, że warto wybrać nasze liceum jako szkołę, z którą będziecie chcieli związać dalsze kształcenie.