Nawet na zamówienie trudno byłoby tak zaparkować samochód jak dokonała tego kobieta siedząca za kierownicą skody octavi w nocy z soboty na niedzielę.
W podkieleckim Sukowie zanim ulokowała auto pomiędzy reklamami musiała pokonać nim spore wzniesienie, co po śniegu i przy znacznej pochyłości terenu wydawać się może niewykonalne. Jechała od strony Kielc i w Sukowie na rozwidleniu dróg prowadzących na Borków lub Daleszyce odbijając się od krawężnika pojechała prosto. Szybkość skody musiała być nie mała skoro rozpędem dostała się na skarpę gdzie przebijając się przez reklamy powaliła jeszcze ogrodzenie posesji. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale samochód został zniszczony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
