Skra Bełchatów zdobyła Puchar Polski (zdjęcia, wideo)

Wyniki.

Wyniki.

Półfinały: Skra Bełchatów - Asecco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:23, 25:16), AZS Olsztyn - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:2 (18:25, 25:22, 25:15, 22:25, 15:13); finał: Skra - AZS 3:0 (25:20, 25:21, 25:20).

W 2007 roku Skra w finale pokonała AZS Olsztyn i ten wynik powtórzyła w tym roku. Wygrała drużyna, która była zdecydowanie najlepsza. Zapytany na konferencji prasowej Mariusz Sordyl, trener AZS, czy ktoś jest w stanie zatrzymać Skrę w Polsce, odpowiedział żartobliwie.

- Chyba tylko Pudzianowski. A tak na poważnie, to gratuluję Skrze zdobycia Pucharu. Przegraliśmy z jedną z najlepszych drużyn w Europie i to ujmy nam nie przynosi. Uważam, że pokazaliśmy kawałek dobrej siatkówki w Kielcach, szczególnie w sobotnim meczu półfinałowym z Kędzierzynem-Koźle. Przeciwko Skrze nieźle zagraliśmy w pierwszych dwóch setach - dodał szkoleniowiec.

JEDEN FAWORYT

Mecz finałowy, podobnie jak cały turniej, miał tylko jednego faworyta, była nim drużyna z Bełchatowa. - Wygra Skra i to zdecydowanie. Za dużo trener Daniel Castellani ma asów w rękawie - mówił Ireneusz Mazur, były szkoleniowiec zarówno zespołu Skry, jak i AZS, trener pochodzący z Buska-Zdroju. - Ale olsztynianie zagrali bardzo fajną siatkówkę w meczu z Kędzierzynem. Może im jednak zabraknąć trochę zdrowia - dodał Mazur. Słowa szkoleniowca potwierdziły się. Wszyscy obserwatorzy kieleckiego finału zachwycali się grą najlepszego siatkarza Mariusza Wlazłego. - Mariusz wraca do swojej wysokiej formy i to bardzo cieszy w perspektywie gry w meczach ligowych, pucharach i reprezentacji - mówi Tomasz Wojtowicz, złoty medalista mistrz świata i igrzysk olimpijskich.

Najlepsi zawodnicy:

Najlepsi zawodnicy:

MVP meczu finałowego - Mariusz Wlazły (Skra) 10 tys. zł; rozgrywający - Paweł Zagumny (AZS); atakujący - Mariusz Wlazły (Skra); zagrywający - Miguel Falasca (Skra); blokujący - Daniel Pliński (Skra); przyjmujący - Piotr Gacek (Skra); broniący - Krzysztof Andrzejewski (AZS). Wszyscy otrzymali po 5 tys. zł.

RESOVIA ZAWIODŁA

Wojciech Drzyzga, były reprezentant Polski, były trener, obecnie komentator telewizyjny, najbardziej był zawiedzony postawą Asecco Resovii Rzeszów. - Z taką grą rzeszowianie nie zasłużyli na awans do turnieju finałowego - mówi Drzyzga. - Skra w perspektywie czwartkowego spotkania w Lidze Mistrzów z Iskrą w Odincewie nawet się nie za bardzo spociła. Wygrali łatwo dwa mecze i nie mogą się czuć zmęczeni przed spotkaniem z Iskrą - dodał Drzyzga.

ZNAKOMITA ORGANIZACJA

Kielce po raz drugi były organizatorami finałowego turnieju i zdaniem Artura Popko, prezesa Profesjonalnej Ligi Piłki Siatkowej, wypadły doskonale.

- Przez dwa dni mecze oglądał komplet publiczności, po około pięć tysięcy. Nie jest to łatwe ściągnąć tylu kibiców w mieście, w którym nie ma tradycji siatkarskich. Ale wiem, że powoli buduje się solidny zespół i może za dwa-trzy lata Fart zagra w Plus Lidze. Tego życzę Kielcom i wyjeżdżam z tego miasta bardzo zadowolony z poziomu sportowego turnieju, jak i organizacji. To tylko potwierdza, że powierzenie temu miastu organizacji było strzałem w dziesiątkę - dodał na koniec prezes Popko.