Właściciel kieleckiej firmy VIVE Textile Recycling Bertus Servaas ma dwa sekretariaty. Jeden dla gości a drugi, w środku hali produkcyjnej, gdzie nie rozstaje się z telefonem i laptopem, dla siebie.
Ale choćby nie wiem co się działo, to o godzinie 10 sekretarka przynosi szefowi na śniadanie dwie cienkie bułeczki i jogurt z koperkiem. -Takiego odżywiania wymaga moja dieta - wyjaśnił znajomemu biznesmen, który z samozaparciem zrzuca kolejne kilogramy.
"Może pan się o mnie oprze, pan tak więdnie panie koprze..."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!