Sławomir Jungiewicz lubi kręgle (video, zdjęcia)

Sławomir Jungiewicz

Urodził się 21 czerwca 1989 roku w Staszowie. Pochodzi z Połańca. Przygodę z siatkówką zaczął w Czarnych Połaniec, później grał w Częstochowie i w Jadarze Radom, skąd trafił do Farta Kielce - w poprzednim sezonie wywalczył z nim awans do pierwszej ligi. Gra na pozycji atakującego. Wolny czas najchętniej spędzą z rodziną, lubi grać w kręgle, wypoczywać nad wodą i jeździć na rowerze.

- W tych pojedynkach zazwyczaj górą jest tata, ale dla nas wszystkich jest to świetny relaks - mówi czołowy siatkarz Farta.

SESJA W DYSPENSIE

Jeśli tylko przyjeżdża do rodzinnego Połańca, stara się odwiedzić kręgielnię. I zazwyczaj chodzi do niej z rodzicami. - Oni grają częściej, ja zazwyczaj wtedy, kiedy mogę być w domu - dodaje Sławek Jungiewicz, który do zdjęć do kalendarza "Echa Dnia" pozował w kręgielni Dyspensa, mieszczącej się w Kielcach przy ulicy Rynek 8. - Świetne miejsce. Jak będzie okazja, to wybiorę się tu ze znajomymi, żeby pograć w kręgle - mówi zawodnik Farta.

DOBRZE IM IDZIE

Lubi też pograć w bilard, interesuje się nową dyscypliną sportu - landkiting. - Jeden z moich braci zajmuje się tym sportem. Ostatnio Kuba był nawet w programie "Kawa czy herbata?" i opowiadał o tej dyscyplinie. Ja też mam mały latawiec, na którym mógłbym sobie poćwiczyć, ale obecnie nie jest to możliwe ze względu na występy w Farcie - wyjaśnia Sławomir Jungiewicz, który jest wiodącą postacią w kieleckim zespole. - Na razie dobrze nam idzie w pierwszej lidze, mimo że jesteśmy beniaminkiem. Ale druga runda zawsze jest trudniejsza. Mam jednak nadzieję, że w niej również wszystko będzie się układać po naszej myśli - dodaje Sławek Jungiewicz, któremu marzy się awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Oczywiście z zespołem Farta.