Śledczy sprawdzają czy starosta opartowski złamał prawo
Śledczy dostali zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez starostę opatowskiego. 1 grudnia staszowska prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
- Trwa sprawdzanie, czy doszło do przyjęcia korzyści w związku z pełnieniem funkcji publicznej oraz podrobienia dokumentu. Nikt nie usłyszał na razie zarzutów. To wstępny etap postępowania wymagający czynności procesowych. Nie mogę wyjawić bliższych szczegó-łów, ze względu na dobro śledztwa – mówił we wtorek prokurator Piotr Okarski, szef Prokuratury Rejonowej w Staszowie.
Starosta opatowski Tomasz Staniek tak skomentował sprawę.
-W związku z zawiadomieniem złożonym przez znaną mi osobę, z uwagi na fakt, że jak każde postępowanie przygotowawcze , to również objęte jest tajnością , nie jestem uprawniony do odnoszenia się do szczegółów sprawy. Mogę jedynie zaznaczyć, że złożone zawiadomienie jest całkowicie bezzasadne a wręcz kuriozalne i jest formą zemsty za to , że Zarząd Powiatu jako organ kolegialny podjął decyzję o odwołaniu kolegi tego pana z piastowanej funkcji dyrektora. Nie jest to poza tym pierwsze złożone przez tego Pana zawiadomienie. Podobne bezzasadne donosy składał na innych członków Zarządu Powiatu, a organy prowadzące postępowanie przygotowawcze nie dały mu wiary odmawiając wszczęcia postępowań , bądź je umarzając. Pamiętać również należy, że ten Pan odbywał karę bezwzględnego pozbawienia wolności za niepłacenie alimentów - powiedział starosta opatowski Tomasz Staniek.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?