"Śmieci precz" - nasza akcja angażuje coraz większą rzeszę czytelników. Sprawdzamy, czy sprzątają

Tragicznie brudno jest przy przystanku przy ulicy Żytniej w Kielcach. Jest tam brama, między pawilonami, gdzie wciąż naklejonych jest mnóstwo ulotek. Są na ścianach dotąd, aż ktoś je zerwie, tak jak dziś. I mnóstwo papierów leży pod nogami ludzi czekających na autobusy. Jak jeszcze pada deszcz, jest nieziemski syf, którego nikt nie sprząta - opisuje kielczanin, który zatelefonował do redakcji "Echa Dnia".

Władysław Kozieł, komendant kieleckiej Straży Miejskiej obiecuje, że strażnicy będą interweniowali w sprawie brudnego przystanka autobusowego i jego okolic. - Jeżeli chodzi o ulotki, to za ich naklejanie w niedozwolonych miejsca dopowiada osoba, która to robi, nie zaś firma, która zleca ich rozprowadzenie. Dlatego najlepszym sposobem walki z nimi jest zrywanie tych reklamówek przez właścicieli budynków, na których zostaną naklejone. Wówczas przestanie się opłacać ich umieszczanie w tych miejscach, a miasto będzie czystsze - tłumaczy Kozieł.

Komendant Straży Miejskiej w Kielcach zapewnia także, że uprzątnięte zostanie śmietnisko zgłoszone redakcji "Echa Dnia" przez ucznia Katolickiej Szkoły Podstawowej w Kielcach Gabriela Rozparę. Zrobił on zdjęcia wysypiska, które znajduje się przy ulicy Tarnowskiej w Kielcach, za budynkiem znajdującym się naprzeciwko skrzyżowania z ulicą Wapiennikową. - Już przekazaliśmy to miejsce do Wydziału Gospodarki Komunalnej kieleckiego magistratu, zostanie posprzątane - twierdzi Kozieł.

Codziennie sprawdzamy także, jak idą prace związane z uprzątnięciem śmietnisk, które zgłosiliśmy wcześniej. - Lokalizujemy właściciela zaśmieconej działki w Brzezinach. Nakażemy mu uprzątnięcie terenu, a jeżeli tego nie zrobi, posprzątamy, a jego obciążymy kosztami. Pracownicy sprawdzają też, czy w odpadkach nie znajdują się dokumenty, dzięki którym można ustalić, kto wyrzucił tam śmieci. Udało nam się ustalić właściciela śmieci pozostawionych w Zbrzy Chałupki. Sprawę przekazaliśmy policji - informuje Edyta Włodarska z Urzędu Gminy w Morawicy.
Nadal działamy! Czekamy na informacje od naszych czytelników o śmietniskach, jak i o osobach, które nielegalnie pozbywają się odpadków. I interweniujemy!