MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmieci precz! Po interwencji "Echa" są pierwsze efekty

Rafał BANASZEK [email protected]
Tak wygląda dzikie wysypisko śmieci, z którego unosi się nieprzyjemny fetor, tuż przy skrzyżowaniu drogi powiatowej Gruszczyn - Bukowa z drogą gminną w kierunku Stojewska. Wójt Krasocina Józef Siwek obiecał, że to miejsce zostanie sprzątnięte.
Tak wygląda dzikie wysypisko śmieci, z którego unosi się nieprzyjemny fetor, tuż przy skrzyżowaniu drogi powiatowej Gruszczyn - Bukowa z drogą gminną w kierunku Stojewska. Wójt Krasocina Józef Siwek obiecał, że to miejsce zostanie sprzątnięte. fot. R Banaszek
Odebraliśmy pierwsze sygnały o zaśmieconych miejscach w naszym powiecie. Skontaktowaliśmy się z osobami odpowiedzialnymi za utrzymanie porządku - obiecali nam, że zajmą się problemem i już są pierwsze efekty.

Akcja "Śmieci precz"

Akcja "Śmieci precz"

Cały czas trwa akcja "Echa Dnia" pod hasłem "Śmieci precz". Prosimy o zgłaszanie pod adresem e-mailowym: [email protected] lub dzwoniąc na numer 697-770-611 miejsc w powiecie włoszczowskim, w których jest bardzo brudno oraz takich, gdzie znajdują się dzikie wysypiska śmieci. Czekamy też na Państwa zdjęcia. Będziemy walczyć, by nasze otoczenie zostało po zimie szybko posprzątane. Żadnej interwencji nie pozostawimy bez echa.

Nadal czekamy na telefony od Państwa. Razem posprzątajmy w powiecie włoszczowskim. Choćby z okazji zbliżających się świąt.

ZA GRUSZCZYNEM

Pierwszy sygnał otrzymaliśmy z gminy Krasocin. - Jadąc od Krasocina w kierunku Bukowy przez Gruszczyn przy drodze do Stojewska jest wielkie wysypisko śmieci. Kiedyś stały tam kontenery, ale jakieś półtora roku temu je zlikwidowano, a ludzie z przyzwyczajenia nadal wyrzucają tam śmieci. Jest tam taki fetor, że nie da się wytrzymać jak się tamtędy jedzie. Latem przyjeżdżają do pobliskiego lasu na grzyby ludzie ze Śląska. Gmina Krasocin powinna się wstydzić, że taki nielegalny śmietnik jest zaraz przy głównej drodze - opowiadał mieszkaniec Bukowy.

- My sprzątniemy ten śmietnik, ale zapowiadam, że będziemy bacznie obserwować to miejsce. Jestem przekonany, że zrobili to prawdopodobnie mieszkańcy Gruszczyna lub Występ. Jeśli złapiemy osobę, która w sposób nielegalny pozbywa się śmieci, to słono za to zapłaci. Będzie tak, jak było z mieszkańcem Sułkowa, którego złapano jesienią zeszłego roku na wywożeniu śmieci do lasu. Sprawa trafiła do sądu, dostał naganę, zapłacił 300 złotych kary na rzecz gminy i pokrył koszty sądowe. Niech to będzie przestrogą dla innych - ostrzega wójt Krasocina Józef Siwek.

Jeszcze we wtorek za magistralą ciepłowniczą przy drodze wewnętrznej, gminnej między Stolbudem a ulicą Wiśniową poniewierały się śmieci - w środę, po interwencji Straży Miejskiej, nieczystości zniknęły.

ZA STOLBUDEM

Kolejny sygnał o śmieciach dostaliśmy od mieszkańca gminy Włoszczowa, który poinformował nas, że przy wyremontowanej w zeszłym roku drodze wewnętrznej między Stolbudem a ulicą Wiśniową, tuż obok magistrali ciepłowniczej, jest wielki nieporządek. Informacja się potwierdziła. Większość odpadów znajdowała się w granicach przydrożnych lasów i za rurami.

- To są lasy niepaństwowe i usunięcie śmieci należy do właściciela działki - poinformował nas radny powiatowy Jarosław Ratusznik, leśniczy Leśnictwa Konieczno. - Gdyby to był nasz las, już by tych śmieci nie było. Co roku przeznaczamy około 15 tysięcy złotych na sprzątanie śmieci w lasach państwowych. Z tego, co mi wiadomo, tam, za Stolbudem zawsze były śmieci. Powinna się tym zająć Straż Miejska - twierdził radny Ratusznik.

- Zaraz sprawdzimy tę informację - odpowiedział nam we wtorek Marcin Frączek, komendant Straży Miejskiej we Włoszczowie. W środę komendant skontaktował się z nami osobiście: - Pas drogowy jest posprzątany, las również. Zebraliśmy ponad 20 worków śmieci - mówił Marcin Frączek, za co należy się komendantowi pochwała.

NA OSIEDLU BRONIEWSKIEGO

W tym tygodniu zadzwonił do nas również emeryt z osiedla Broniewskiego we Włoszczowie z taką oto informacją: - Wzdłuż drogi dojazdowej do szpitala, którędy chodzi sporo ludzi, przy blokach numer 9, 10 i 11 jest totalny bałagan - pełno niezgrabionych liści, fruwających torebek, coś okropnego. Jestem członkiem spółdzielni i interweniowałem w tej sprawie w Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator - opowiadał mieszkaniec Włoszczowy.

- To dziwne, bo tam przecież jest posprzątane. Zresztą, stan naszego terenu po wiosennych porządkach oceniam na dobry. Proszę przejść się po osiedlu. Chętnie się dowiem, gdzie są jakieś śmieci. Podejrzewam, że wszędzie zbierzemy same plusy - twierdził zdziwiony Stanisław Arkit, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator. Tego samego dnia sprawdziliśmy wskazane bloki na osiedlu i rzeczywiście było tam w miarę czysto, szczególnie przy ulicy Broniewskiego prowadzącej do szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie