Tragedia na polu w powiecie buskim
64-latka z gminy Busko-Zdrój po raz ostatni widziano żywym w poniedziałek 14 sierpnia. Wybrał się wtedy na pole pomagać przy żniwach. Na noc nie wrócił do domu, więc bliscy zaczęli poszukiwania. W czwartek, 17 sierpnia na polu w jednej z podbuskich miejscowości znaleziono jego ciało.
- Sekcja zwłok potwierdziła wcześniejsze podejrzenia. Ślady na ciele 64-latka wskazywały, że ktoś mógł przyczynić się do jego śmierci
– mówił aspirant sztabowy Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
Policjanci zatrzymali dwóch podejrzanych, którzy w dzień gdy mężczyznę widziano po raz ostatni, pracowali na polu, gdzie potem znaleziono ciało.
Zatrzymani to 65-letni kombajnista i 60-letni traktorzysta. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 64-latek, który być może pił wcześniej alkohol, spadł z kombajnu i został przez niego najechany.
- Na tym etapie nie wiemy, czy mężczyzna stracił równowagę i upadł, czy też na przykład maszyna podskoczyła na wyboju. Nie wiemy też, czy 64-latek zginął od razu. Dwie osoby, które były wtedy na polu, choć wiedziały co się stało, nie wezwały służb ratunkowych
– relacjonował aspirant sztabowy Tomasz Piwowarski.
Jak dodawał: - Kombajnista i traktorzysta zostali w niedzielę doprowadzeni do prokuratury. Usłyszeli zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci oraz nie udzielenia pomocy poszkodowanemu. Obaj zostali objęci dozorami. Kombajnista ma dodatkowo zakaz opuszczania kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?