MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć Szymona Garyckiego. Będzie go bardzo brakowało...

Dorota KUŁAGA [email protected]
- To był niezwykle pogodny, ciepły człowiek. Miał świetne podejście do młodych zawodników - mówi o Szymonie Garyckim nasza olimpijka Mirosława Sarna

W piątek Bieg Pamięci Szymona

W piątek Bieg Pamięci Szymona

Grupa przyjaciół organizuje w piątek Bieg Pamięci Szymona - Rozpocznie się o godzinie 21 na ulicy Zamkowej w Kielcach. Następnie rekreacyjnie pobiegniemy na stadion przy ulicy Bocznej. Tam przybliżymy sylwetkę Szymona, minutą ciszy uczcimy jego pamięć i wrócimy na Zamkową. To będzie pożegnanie nas - biegaczy z Szymonem - mówi Bartłomiej Kozłowski, przyjaciel Szymona Garyckiego.

W czwartek w Zachełmiu koło Zagnańska odbył się pogrzeb Szymona Garyckiego. Były biegacz, a ostatnio ceniony trener w Kieleckim Klubie Lekkoatletycznym zmarł po tragicznym wypadku na motocyklu. Miał 31 lat.

Jego nagła śmierć wstrząsnęła środowiskiem lekkoatletycznym w naszym regionie. Zginął w drodze na zawody. Jechał do Łodzi, żeby obejrzeć występ swoich podopiecznych. Wypadli bardzo dobrze, pobili rekordy życiowe. Ale ich trener już tego nie zobaczył...

NIE DOJECHAŁ NA ZAWODY...

Do tragicznego zdarzenia z jego udziałem doszło w niedzielę 8 czerwca około godziny 14 w miejscowości Umer w gminie Zagnańsk. Został uderzony przez innego motocyklistę, który wyjechał z drogi podporządkowanej. W stanie ciężkim został przewieziony do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. - O godzinie 19 dostaliśmy wiadomość, że Szymon nie żyje - mówił trener Grzegorz Furmanek. - Po zawodach powiedzieliśmy o tym zawodnikom. Nikt nie potrafił powstrzymać wzruszenia... Dla nas wszystkich to wielka strata, bo Szymon był bardzo dobrym trenerem i wspaniałym człowiekiem. Młodzi zawodnicy garnęli się do niego, miał do nich świetne podejście. Zawsze uśmiechnięty, chętny do pomocy, mający pozytywne podejście do życia. Bardzo ciężko będzie go zastąpić - mówił Grzegorz Furmanek, prezes i trener w Kieleckim Klubie Lekkoatletycznym.

Szymon Garycki trenował lekką atletykę w KKL Kielce, specjalizował się w biegach na 800 i 1500 metrów. Po skończeniu studiów w Krakowie był też trenerem w tym klubie, mocno angażował się w akcję Biegam Bo Lubię.

POGODNY, CIEPŁY CZŁOWIEK

- Z Szymonem poznałam się we Wszechnicy Świętokrzyskiej, gdzie prowadziłam zajęcia z lekkiej atletyki - wspomina Mirosława Sarna, olimpijka z Meksyku. - Od razu zauważyłam, że wyróżnia się na tle innych zawodników właściwie wszystkim - sposobem bycia, cechami motorycznymi, pod tym względem brylował w grupie. Od początku był w Kieleckim Klubie Lekkoatletycznym. Pogodny, radosny, niezwykle ciepły i opiekuńczy człowiek. Był taki moment, że na zajęciach opiekował się jednym chłopcem z rodziny zastępczej. Poza tym był eleganckim mężczyzną. Na pierwszym obozie miał co najmniej pięć par butów, a do nich, oczywiście, pasty do czyszczenia. Niedawno mówiłam mu: - Szymek, tymi butami i elegancją na pierwszym obozie zrobiłeś na mnie takie wrażenie, że do tej pory to pamiętam. Tyle było fajnych momentów, sytuacji...Trudno uwierzyć, że już się nie zobaczymy...Będzie go bardzo brakowało. W niedzielę były moje urodziny, akurat w tym dniu zginął Szymek. Strasznie to przeżyłam. Teraz 8 czerwca będzie mi się kojarzył z tą tragedią - łamiącym się głosem dodała Mirosława Sarna.

WSZYSTKO o lekkiej atletyce w Świętokrzyskiem

WIERZĘ, ŻE TERAZ BIEGASZ W NIEBIE...

Pod artykułem o tragicznej śmierci Szymona Garyckiego na naszej stronie internetowej pojawiło się kilkadziesiąt wpisów jego przyjaciół, kolegów z bieżni, ze szkoły. Wszystkim ciężko jest się pogodzić z jego nagłym odejściem.

TG: "Mój przyjacielu, kolego z ławki, nigdy o Tobie nie zapomnę, to był prawdziwy zaszczyt Cie znać. Bez Ciebie, to już nie to samo..."

Piotr: "Dlaczego takich Ludzi Bozia zabiera? Tych, dzięki którym życie na tej ziemi jest cieplejsze, weselsze, bardziej znaczące? Ciężko pogodzić się z tym faktem. Mam ochotę zadzwonić, napisać do ciebie, a w zasadzie już to zrobiłem i nie odbierasz......Wielka strata, byłeś mega pozytywnym facetem. Wyrazy głębokiego współczucia dla wszystkich tych bliżej Ciebie - rodziny, dziewczyny, podopiecznych. Nikt nie będzie w stanie cię zastąpić".

MP: "Kogo Pan Bóg kocha, tego szybko chce mieć u siebie. Szymon, byłeś świetnym kolegą. Miałem to szczęście krótko z Tobą pracować. Byłeś świetnym nauczycielem, życzliwym i mądrym kumplem. JESTEŚ dobry, bo wierzę, że teraz biegasz w Niebie".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie