Śmiertelny wypadek w Łączynie. Trasa S7 zablokowana. Ruch odbywa się objazdem

Dramat rozegrał się kilkanaście minut przed godziną 12. W kierunku Krakowa jechała kia optima prowadzona przez trzeźwego 30-latka z Małopolski.

- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że kia uderzyła w tył poprzedzającego ją peugeota, którym jechał 60-letni mieszkaniec naszego powiatu – przekazywał sierżant sztabowy Michał Kwieciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jędrzejowie.

Kia zatrzymała się na kołach, zaś peugeot dachował. Po tym jak wpłynął sygnał o wypadku, do akcji ruszyli policjanci, pogotowie, cztery zastępy strażaków, w tym druhowie ochotnicy z miejscowości Potok Wielki.

- Gdy nasze pierwsze zastępy dotarły na miejsce okazało się, że w samochodzie który dachował uwięziony jest kierowca. Strażacy użyli sprzętu hydraulicznego, by umożliwić dostęp do mężczyzny, wydobyli go i przekazali załodze pogotowia, lekarz stwierdził jednak zgon mężczyzny – relacjonował z miejsca tragedii młodszy kapitan Karol Błaszczyk z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jędrzejowie.

Trasa w kierunku Krakowa jest po wypadku całkowicie zablokowana. Policjanci zorganizowali objazd przez Łączyn, Potok, Słaboszowice, Mierzawę.