[galeria_glowna]
Mrożące krew w żyłach sceny rozegrały się na głównej drodze Opatów - Sandomierz.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 44-letni kierowca poloneza z nie wyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z ciężarówką, jadącą w stronę Sandomierza - relacjonuje Agata Frejlich, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie.
Samochód osobowy, w którym podróżowały dwie osoby zamienił się w stertę złomu. Markę pojazdu można było poznać po nie zniszczonym tyle auta.
Kierowca ciągnika siodłowego, 45-letni obywatel Ukrainy odbił w lewo i wjechał w przydrożny sad. Zabrakło około półtora metra a kabina ciężarówki uderzyłaby w drzewo.
- Miał kierowca szczęście - komentowali na gorąco opatowscy strażacy. - Zginęłaby kolejna osoba.
47-letnia pasażerka poloneza z poważnymi obrażeniami głowy trafiła do szpitala.
Wypadek ściągnął na miejsce dziesiątki gapiów. Ludzie przyjeżdżali popatrzeć nawet z oddalonej o kilka kilometrów Święcicy w gminie Obrazów. Tragedia rozegrała się na granicy dwóch powiatów.
- Moja córka pojechała do pobliskich Sternalic. Jak usłyszałam o wypadku, szybko tu dotarłam. Wie pan jak to jest, myślałam, że chodzi o nią - mówi wystraszona Maria Mendrykowska z Kleczanowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?