Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smog zawisł nad Kielcami, ale do Krakowa nam daleko. Z domu można wychodzić

Agata Kowalczyk
123RF
Mieszkańcy alarmują, że nad Kielcami zawisł smog. Domagają się zamieszczania komunikatów ostrzegających przed wychodzeniem z domu.

Stan powietrza nad Kielcami nie jest tajemnicą, ponieważ w Internecie podawane są aktualne pomiary wykonywane co pół godziny przez dwie stacje, a wkrótce będzie uruchomiona trzecia. Niektórzy mieszkańcy śledzą te dane i alarmują, że poziom pyłów jest nawet wyższy niż w Krakowie. Pod Wawelem podawane są ostrzeżenia, żeby dzieci, osoby starsze i cierpiące na choroby serca nie wychodziły z domu. U nas takich komunikatów nie ma.

Nie grożą nam maseczki

- Norma pyłów w powietrzu to 50 jednostek i w Kielcach jest ona przekroczona od kilku dni, ale nieznacznie - informuje Agata Wojda, rzeczniczka prasowa Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach. - Niepokój może wzbudzać poziom 200 jednostek. Wtedy jesteśmy zobowiązani do wydawania ostrzeżeń aby dzieci, osoby z chorym sercem i układem oddechowym nie powinny wychodzić na dwór. Przy poziomie 300 ogłaszamy alarm i możemy wprowadzić ograniczenia, które mają zredukować zanieczyszczenie, na przykład zamyka się zakłady produkcyjne czy wprowadza się zakaz ruchu dla części samochodów, jednego dnia wyjeżdżają na ulice auta z parzystą rejestracją, drugiego nieparzystą. U nas nie ma takiej potrzeby, na pewno powietrze nie jest tak zanieczyszczone, jak na przykład w Krakowie. Nie grozi nam zakaz wychodzenia z domu czy noszenie maseczek na twarzy.

Trzeba umieć czytać

Rzeczniczka dodaje, że wyniki pomiarów są podawane co pół godziny, ale norma dotyczy średniej domowej zawartości pyłu w powietrzu.

- Te dane trzeba umieć czytać i interpretować wyniki. Zdarzało się w ostatnim czasie, że w ciągu dnia poziom pyłów wynosił 300 jednostek, ale powtarzam norma dotyczy średniego, dobowego stanu a nie jednostkowego pomiaru.

Szkodliwe pyły w powietrzu pochodzą przede wszystkim ze spalin samochodowych i dymu z pieców ogrzewanych węglem czy drewnem. - Podwyższone zawartości zanieczyszczeń nad Kielcami to efekt pogody. Mgła i brak wiatru powodują, że powietrze stoi, a pyły się kumulują. Gdy aura się zmieni, pojawi się wiatr, to zanieczyszczenie powietrza spadnie poniżej normy.

W tym roku normy były już raz przekroczone w czasie sierpniowych upałów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie