Śnieg sypie, wiatr wieje, a kierowcom… odbija

Warunki do jazdy pogarszały się już od kilku dni, zwłaszcza na odcinkach dróg powiatowych przebiegających na otwartym terenie. Powodem był wiatr, który natychmiast przykrywał jezdnie warstwą śniegu momentami blokując przejazd na niektórych odcinkach. Jednak dzisiejsze opady śniegu i porywisty wiatr pogorszyły i tak nie najlepsze warunki do jazdy. - Na chwilę obecną wszystkie drogi są przejezdne. Aktualnie pług wirnikowy i równiarka pracują na trasie z Miłoszowic do Gorzkowa w gminie Bogoria oraz w gminie Łubnice. Tam bardzo szybko wiatr nawiał śnieg na drogi - mówił około 19 Rafał Suska dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Staszowie.

Dziś przed południem problemy z przejazdem mieli były również mieszkańcy Witowic w gminie Bogoria oraz kierowcy poruszający się drogą z Grabek Dużych w stronę Potoka. Śnieżyce bardzo utrudniały widoczność, dlatego ruch odbywał się bardzo wolno.

Nie wszystkim jednak pogoda przemówiła do rozsądku. Około godziny 13 na odcinku trasy wojewódzkiej z Bogorii do Zimnowody kierujący "terenówką" podczas manewru wyprzedzania nieomal nie doprowadził do czołowego zderzenia z nadjeżdżającym pojazdem. Był to na szczęście odosobniony przypadek ludzkiej głupoty. Większość kierowców chcąc nie chcąc musiała dostosować się do kiepskich warunków na drodze. Może właśnie dzięki temu do godziny 19 nie zanotowano na terenie powiatu ani jednej kolizji i wypadku.