Ceny prawie wszystkich owoców i warzyw były wręcz niskie, poza tegorocznymi jabłkami. Na pewno było zdecydowanie taniej niż w marketach. Młode kartofle sprzedawano w większości po 2 złote za kilogram. Na wielu straganach oferowano jabłka po 3, 50 złotego za kilogram i tegoroczny miód, w zróżnicowanych, ale przystępnych cenach.
Były pojedyncze stoiska starachowickich działkowców, ale rozrzucone po całym sektorze owocowo-warzywnym. Wszystkie miejsca na targowisku, w sektorach owocowo-warzywnych, były zajęte. Także w sektorach przemysłowo-odzieżowych nie było wolnych miejsc. Jest coraz sprzedawców oferujących meble. Ich sprzedawcy dotąd zajmowali teren pod wiaduktem trasy NS w Starachowicach (ochrona przed deszczem). Teraz są zmuszeni wychodzić na otwartą przestrzeń sektorów przemysłowo- odzieżowych.
Nadal nie ma prawdziwych rolników chętnych do handlu swoimi produktami rolnymi, bez opłaty targowej. Takie tabliczki, informujące, że to handel rolniczy są tylko w pawilonie mięsnym. Jak wielokrotnie informowaliśmy, od kilku miesięcy administracja targowiska nie pobiera opłaty targowej od handlujących rolników, opłacających składki w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS). Przeciętna oszczędność z tego tytułu dla rolników handlujących na starachowickim targowisku to 15-30 złotych. Nadal handlujący opłacają opłaty abonamentowe i dzierżawne.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?