MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sondaż Echa Dnia: W Kielcach Lubawski wygrywa zdecydowanie. Sprawdź, kto dziś wygrałby w stolicach powiatów regionu

Jarosław SKRZYDŁO [email protected]
Obecny prezydent Kielc, Wojciech Lubawski, zdecydowanie wygrywa w sondażu "Echa Dnia" na rok przed wyborami na najważniejszy urząd w mieście. Kontrkandydaci mogą mieć spory problem, by zniwelować tak ogromną różnicę poparcia.

Głosowanie w internecie

Głosowanie w internecie

Na portalu WWW.ECHODNIA.EU prowadziliśmy też sondę w Internecie. Internauci najwięcej głosów oddali na Marcina Perza z Prawa i Sprawiedliwości - 32,5 procent. Kolejne miejsca zajęli - Paweł Gągorowski z Platformy Obywatelskiej 24,5; Konrad Łęcki ze Stronnictwa Demokratycznego 14,3; Wojciech Lubawski 12,2; Robert Siejka 2,6, Jerzy Suchański 2,3; Jan Gierada 2,2; Andrzej Błachut 2,2; Stanisław Rupniewski 2,1; Bożentyna Pałka-Koruba 1,9; Jacek Wołowiec 1,3; Grzegorz Banaś 1,3; Mariusz Olszewski 0,7; Tomasz Bogucki 0,2.

Już za rok w wyborach samorządowych wybierać będziemy nowego prezydenta Kielc. Na giełdzie kandydatów, którzy mogą ubiegać się o to stanowisko funkcjonuje kilka nazwisk. To na razie oczywiście kandydaci potencjalni, bo jak dotąd żadna z partii politycznych, czy organizacji nie zaprezentowała oficjalnego kandydata.

W naszym sondażu zdecydowanie zwyciężył obecny prezydent miasta, rządzący już drugą kadencję - Wojciech Lubawski. Uzyskał wynik przekraczający 50 procent poparcia, co oznacza, że wygrałby wybory już w pierwszej turze. Lubawski wyraźnie zdystansował rywali. Za obecnym prezydentem jest trójka możliwych kandydatów, którzy uzyskali zbliżone poparcie i przy dobrej kampanii każde z nich może dostać się do drugiej tury. To senator Grzegorz Banaś z Prawa i Sprawiedliwości i dwie osoby niezależne partyjnie, które mogłyby otrzymać poparcie Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. Chodzi o wojewodę Bożentynę Pałkę-Korubę oraz radnego Jana Gieradę, dyrektora szpitala wojewódzkiego w Kielcach. Co więcej - mieszkańcy Kielc wyraźnie darzą zaufaniem te trzy osoby jako reprezentantów dużych partii. Pozostali kandydaci uwzględnieni w sondażu otrzymali zdecydowanie niższe poparcie.

KTO DO DRUGIEJ TURY

W takiej sytuacji wydaje się, że planem minimum dla kontrkandydatów obecnego prezydenta byłoby doprowadzenie do drugiej tury wyborów. Druga tura jest możliwa pod warunkiem, że swoich kandydatów ze znanym nazwiskiem wystawi Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość. Wtedy Lubawski zacząłby tracić głosy na ich rzecz. W przypadku gdyby Prawo i Sprawiedliwość poprało obecnego prezydenta, co nie jest wykluczone, a nawet bardzo możliwe, kandydat Platformy miałby bardzo trudne zadanie. Rezultatem nie zachwycił też Sojusz Lewicy Demokratycznej. Dwaj możliwi kandydaci tej formacji zdobyli łącznie ledwie ponad trzy procent. Ale trzeba dodać, że uzyskujący duże poparcie Jan Gierada dla większości jest nadal kojarzony z lewicą, a nie z Polskim Stronnictwem Ludowym z którym obecnie sympatyzuje. Nic dziwnego - przez wiele lat był sztandarową postacią lewicy. Faktem jest, że pojawiający się pomysł Gierady jako wspólnego kandydata lewicy i ludowców może przynieść sukces w wyborach. Pytanie, czy oba ugrupowania potrafią się porozumieć w tej sprawie.

KAMPANIA MOŻE ROZSTRZYGNĄĆ

Te proporcje oczywiście mogą się jeszcze zmienić. Pamiętajmy, że kalkulacje przeprowadzamy na rok przed wyborami, kiedy nie ma jeszcze wykrystalizowanych kandydatów. To w uprzywilejowanej sytuacji stawia Wojciecha Lubawskiego, choćby dlatego, że jest osobą powszechnie znaną, rozpoznawalną i u każdego budzi jakieś skojarzenia. Niektórzy z respondentów to właśnie podkreślali. Oddając głos na obecnego prezydenta argumentowali: "Bo jego znam, a innych nie". No właśnie. Ten sposób decyzji i wyboru może się istotnie zmienić w toku kampanii wyborczej, która w praktyce rozpocznie się już niebawem. Wówczas każdy z kandydatów będzie miał dość czasu, by się wylansować i dać poznać wyborcom. W czasie kampanii mogą podskoczyć notowania konkurentów obecnego prezydenta i druga tura może być bardzo realna. Zatem o tym, czy będzie druga tura wyborów zadecyduje w głównej mierze wyborcza kampania.

SPECYFIKA WYBORÓW

Wybory samorządowe w tym wybory bezpośrednie na urząd wójta, burmistrza, prezydenta miasta mają swoją specyfikę. Ludzie oddają głos bardziej na nazwisko, konkretną osobę, a nie partyjny szyld. W przypadku Kielc w trudnej sytuacji może to stawiać właśnie możliwych kandydatów Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Dlaczego? Otóż dlatego, że prawicowy, centroprawicowy i centrowy elektorat może właśnie nie patrzeć na szyld i poprzeć prawicowego przecież, tyle, że bezpartyjnego Wojciecha Lubawskiego. To bój na prawicy może być szansą na zaistnienie dla lewicy.

TOTALNY PRZEWRÓT

Wszystkie kreślone tutaj scenariusze mogą wziąć w łeb. Stanie się tak w przypadku, gdyby Wojciech Lubawski zdecydował się nie brać udziału w wyborach. Swoją decyzję ma ogłosić w czerwcu przyszłego roku. Gdy obecny prezydent powie "nie", jego Porozumienie Samorządowe najpewniej wystawi innego kandydata. Tu zaczyna się problem, bo następców póki co nie widać. Nie zalicza się do nich raczej radny Tomasz Bogucki, który dostał niskie poparcie w sondażu. Nawet gdyby Wojciech Lubawski namaścił kogoś ze swojego otoczenia i na billboardach zachwalałby, że pan lub pani X jest najlepszym kandydatem na prezydenta, to mogłoby nie wystarczyć na zdobycie dobrego wyniku. W otoczeniu prezydenta jest kilku dobrych urzędników, czy też radnych, ale na prezydenturę to zbyt mało.

Gdy Wojciech Lubawski nie wystartuje, bój o fotel prezydenta Kielc stoczą ze sobą najprawdopodobniej kandydaci Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Według naszego sondażu największe szanse mieliby obecnie piastująca urząd wojewody Bożentyna Pałka-Koruba i senator Grzegorz Banaś.

Jak przeprowadziliśmy sondaż?

Sondaż "Echa Dnia" przeprowadziliśmy w ostatni poniedziałek i wtorek na specjalnie dobranej grupie osób na terenie Kielc. Ankieterzy przedstawiali respondentom listę możliwych kandydatów w wyborach zadając pytanie, na kogo Pan (i) oddałby głos, gdyby dziś odbywały się wybory na prezydenta Kielc. Nazwiska kandydatów umieszczone były w kolejności alfabetycznej wraz z nazwą ugrupowania lub organizacji. Wyniki sondażu uwzględniają głosy 300 zdeklarowanych respondentów, którzy konkretnie wskazali swojego faworyta. W sondażu nie uwzględnialiśmy Marcina Perza z Prawa i Sprawiedliwości, który figurował w naszej sondzie internetowej. Poinformował nas, że na sto procent nie weźmie udziału w wyborach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie