Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sondaż Echa. Kto do Parlamentu z powiatu starachowickiego?

Anna SALAMON
Lewica wygrywa z niewielką przewagą przed PiS-em. Na Platformę Obywatelską zagłosowałoby 25 z 93 pytanych mieszkańców powiatu. PSL w przeprowadzonym przez nas sondażu otrzymał 6 głosów. Unia Polityki Realnej dostała 2 głosy.

Mieszkańcom powiatu starachowickiego zadaliśmy pytanie: Na jaką partię oddaliby swój głos, gdyby wybory do Sejmu odbyły się dziś? Przeprowadziliśmy dwa rodzaje badania. W Starachowicach był to sondaż uliczny. Mieszkańców miasta w różnym wieku, o różnym statusie materialnym i wykształceniu, przepytywaliśmy we wtorek w różnych częściach miasta - centrum, Południe, Rynek, Majówka, Skałka, Zakładowa. Wśród respondentów mieszkających w gminach: Pawłów, Brody, Mirzec i Wąchock przeprowadziliśmy w poniedziałek telefoniczne badanie. Łącznie przepytaliśmy 93 mieszkańców - proporcjonalnie do ich liczby w każdej z gmin powiatu.

GDZIE DWÓCH SIĘ BIJE TAM TRZECI KORZYSTA

Liderem przeprowadzonego przez nas sondażu jest Sojusz Lewicy Demokratycznej. Na tę partię, gdyby wybory odbyły się dziś swój głos oddałoby 33 z 93 pytanych respondentów. Wyborcy lewicy w rozmowie z nami nie kryli, że głosując na lewicę, wybierają mniejsze zło. Wielu z nich wskazywało także na poziom prowadzonej debaty publicznej - spory i kłótnie. - Jeśli w ogóle pójdę na wybory to zagłosuję na lewicę, mam dość sporów i waśni pomiędzy partiami prawicowymi - stwierdził mieszkaniec gminy Brody. Z kolei inni, tak jak na przykład mieszkaniec osiedla południe wskazał, że zagłosuje na SLD bowiem jest sympatykiem ugrupowania. - Od lat głosuję na lewicę i tak też będzie w tych wyborach, nie mogę już patrzeć na kłótnie i spory, jakie odbywają się po prawej stronie sceny politycznej.

27 pytanych przez nas respondentów swój głos oddałoby na Prawo i Sprawiedliwość. Dwa głosy mniej na partię Donalda Tuska. Sześć z 93 pytanych osób wskazało, że głosowałoby na Polskie Stronnictwo Ludowe, dwie natomiast na Unię Polityki Realnej.

Da się także zauważyć, że wielu mieszkańców powiatu starachowickiego już dziś deklaruje, że na jesienne wybory w ogóle się nie wybiera. Jak mówią, nie ma partii, która spełniałaby choć w połowie ich oczekiwania a i z realizacją obietnic przedwyborczych też różnie bywa. - Nie idę na wybory, bo nie mam na kogo głosować, ciągle te same twarze są wystawiane, ciągle te same obietnice składane z których nic nie wynika - mówi Starachowiczan pan Lucjan. Przed wyborami wszyscy pięknie mówią i obiecują gruszki na wierzbie a potem, gdy już dorwą się do stołków i do władzy to o wszystkim zapominają - dodaje.

PARTIE SZYKUJĄ KANDYDATÓW

Coraz głośniej także o kandydatach do jesiennych wyborów parlamentarnych. Działacze partyjni z powiatu starachowickiego coraz poważniej szykują się do kampanii. Jednak większość nazwisk jak na razie jest ściśle tajna. Swoje karty wyborcze jak już pisaliśmy do tej pory oficjalnie odkryła tylko Platforma Obywatelska, która ma zamiar wystawić do jesiennych wyborów dwójkę kandydatów ze Starachowic. Tomasza Jarosława Capałę i Rafała Dobrowolskiego. Tomasz Jarosław Capała, obecnie jest radnym Rady Miasta. W radzie przewodniczy Komisji Gospodarczej. W poprzedniej kadencji samorządu był wiceprezydentem Starachowic. Rafał Dobrowolski jest kierownikiem Miejskiej Hali Sportowej. Jednak jego start w jesiennych wyborach jest nie pewny. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie ze względu na odległe miejsce na liście chce zrezygnować z ubiegania się o mandat poselski. Otrzymał 27 miejsce.

Na ten moment jedynym starachowickim pewniakiem na listach Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu jest obecny poseł i szef powiatowych struktur ugrupowania - Krzysztof Lipiec. Ze Starachowic na listach partii do wyższej izby parlamentu mogą znaleźć się także dwie inne osoby: kobieta i mężczyzna. Ich nazwiska oficjalnie poznamy w drugiej połowie czerwca.

O starcie szefowej starachowickiej lecznicy, Jolanty Kręckiej z list ludowców do Sejmu w mieście mówiono od dawna. Dyrektor szpitala powiatowego w Starachowicach właśnie z list Polskiego Stronnictwa Ludowego w ubiegłorocznych wyborach samorządowych uzyskała mandat radnej Sejmiku Województwa, przewodniczy tam Komisji Zdrowia.

Na listach Sojuszu Lewicy Demokratycznej do Sejmu mogą się znaleźć dwie osoby ze Starachowic. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, pod uwagę brane są dwie kandydatury: Piotra Nowaczka, szefa klubu SLD w Radzie Miasta, który przewodniczy także Komisji Finansów i Budżetu. Drugą osobą, jaka może powalczyć o miejsce na Wiejskiej z list SLD jest Robert Sowula. Robert Sowula jest wiceprzewodniczącym Rady Miasta. Współautor programu kulinarnego w lokalnej telewizji. Ubiegając się o mandat radnego zdobył najwięcej głosów spośród wszystkich kandydatów (454). Starachowickie struktury SLD rozważają także kandydaturę jednej z kobiet. Początkowo w walce o mandat poselski z list lewicy wymieniany był obecny wiceprezydent Starachowic Sylwester Kwiecień, który w rozmowie z "Echem Dnia" zdecydowanie zaprzeczył jakoby miał brać udział w jesiennych wyborach. Oficjalnie kandydatów na posłów z list SLD poznamy z końcem czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie