- Spalona, rozsypująca się chałupa przy trasie, to widok, który z pewnością nie umknie nikomu, kto wjeżdża do Kielc od strony Łodzi. Chęci usunięcia ruiny, najwidoczniej brak, czyżby to była nasza duma? - pytają kielczanie.
Budynek, który opisują, stoi tuż przy ulicy Łódzkiej, widnieje na nim numer 263. Obdarty, bez okien i drzwi, z zapadniętym dachem, którego szczątki leżą na ziemi. Komin grozi zawaleniem. W środku rudery natomiast, wśród gruzu, ktoś urządził wysypisko śmieci. - To wszystko można zobaczyć tuż po przekroczeniu granic miasta, to taki nasz oryginalny witacz - ironizują mieszkańcy. Dodają, że ledwo trzymający się komin i części dachu mogą skrzywdzić, jeśli ktoś podejdzie blisko.
Stan budynku przy Łódzkiej potwierdzają dokumenty w Wydziale Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji Urzędu Miasta Kielce.
- W naszym wykazie nieruchomość widnieje jako ruina - informuje Henryka Baran, zastępca dyrektora tegoż wydziału. Dodaje, że nieruchomość jest współwłasnością osób fizycznych.
Zapytaliśmy, czy kielecka Straż Miejska podejmowała działania w związku z budynkiem. - Sprawdziłem ostatni rok, w tym czasie, nie - mówi Wojciech Bafia, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Kielcach. Zapewnia, że patrol uda się na wskazaną posesję. - Jeżeli to miejsce stanowi zagrożenie, wydamy właścicielowi nakaz natychmiastowego jego zabezpieczenia. Możemy również wystawić mandat - tłumaczy zastępca komendanta. Nie nakłada się natomiast kar za nieestetyczny wygląd budynku.
O dalszym losie nieruchomości, po naszym zawiadomieniu, zadecyduje Wiesław Krzyk z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Kielcach. Poinformował on, że jeżeli właściciel lub zarządca uprawdopodobni, że wyremontuje, bądź odbuduje budynek, zostanie wydana decyzja nakazująca mu zabezpieczenie obiektu, albo doprowadzenie go do właściwego stanu technicznego. W innym przypadku urzędnicy wydadzą nakaz rozbiórki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?