Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparta Caffaro Kazimierza Wielka przegrała w lidze oraz Pucharze Polski

Kamil Markiewicz
Od lewej: Paweł Czajka, Mariusz Sierakowski, Paweł Skalski, Piotr Poński i Sebastian Bil.
Od lewej: Paweł Czajka, Mariusz Sierakowski, Paweł Skalski, Piotr Poński i Sebastian Bil. www.spartakw.futbolowo.pl
Kazimierski zespół jedzie do Bodzentyna, gdzie zagrają byłe trzecioligowe zespoły.

W niedzielnym meczu czwartej ligi Sparta Caffaro Kazimierza Wielka przegrała na własnym boisku z rezerwami Korony Kielce 0:3.

Mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla kieleckiej ekipy, która już w 3 minucie objęła prowadzenie. Gola strzelił Krzysztof Słaby. Przed przerwą Korona II podwyższyła wynik. W 29 minucie bramkę zdobył Damian Pietras. W drugiej połowie mimo prób, kazimierskiej drużynie nie udało się strzelić choćby kontaktowego gola. Skutecznością wykazał się za to zespół z Kielc, który zdobył trzecią bramkę. Jej autorem był Piotr Poński.

- Nie mieliśmy zbyt wiele do powiedzenia w tej konfrontacji. Wygrał lepszy zespół. Moja drużyna potrzebuje efektywnego zwycięstwa, które pomoże jej uwierzyć w siebie. Nasi zawodnicy potrafią grać w piłkę, muszą tylko zacząć pokazywać to w spotkaniach ligowych - mówił Szymon Burliga, szkoleniowiec kazimierskiej drużyny.

Nasz zespół odpadł z Pucharu Polski

W środę, Sparta Caffaro podejmowała na własnym boisku ligowego rywala Moravię Morawica. Tym razem zespoły zmierzyły się ze sobą w czwartej rundzie Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego. Mecz dobrze rozpoczął się dla gospodarzy, którzy od 15 minuty prowadzili po trafieniu Mateusza Węża. W 25 minucie było już 2:0. Gola ponownie strzelił Wąż. W 38 minucie goście zdobyli kontaktową bramkę, jej autorem był Mateusz Zawadzki. W drugiej połowie gole strzelała jedynie Moravia. Uczyniła to aż trzykrotnie. Dwie bramki zdobył Wiktor Wojciechowski, a jedną Mateusz Zawadzki. Ostatecznie Sparta Caffaro przegrała 2:4, odpadając z pucharowej rywalizacji.

Przed nami wyjazd do Bodzentyna

W niedzielę, o godzinie 15, Sparta Caffaro zmierzy się na wyjeździe z Łysicą Bodzentyn. Oba zespoły znają się bardzo dobrze. W poprzednim sezonie rywalizowały ze sobą w trzeciej lidze. W szeregach kazimierskiej drużyny zabraknie kontuzjowanego Dariusza Zawadzkiego. Pod znakiem zapytania stoi występ kontuzjowanych Łukasza Stępnia i Krzysztofa Kozieła. - Nie przejmujemy się tym, że Łysica w poprzednim sezonie grała w trzeciej lidze. My również tam występowaliśmy. Jedziemy walczyć z tym zespołem o pozytywny wynik - zapowiada trener Sparty Caffaro.

Drużyna z Kazimierzy Wielkiej wciąż boryka się z problemami kadrowymi. W niedzielnej konfrontacji z Koroną II trener Burliga miał do dyspozycji tylko dwunastu graczy. W spotkaniu pucharowym sytuacja nie była wcale lepsza. Ciężko przewidzieć do końca ilu graczy do dyspozycji Szymon Burliga będzie miał w meczu z Łysicą.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie