Sparta Caffaro kończy trzecioligową przygodę

Sparta Caffaro Kazimierza Wielka, w niedzielnym, wyjazdowym meczu derbowym naszego województwa uległa Wiśle Sandomierz aż 1:6.

Nic nie zapowiadało tak dużej porażki

Początkowo nic nie zapowiadało tak dużego pogromu naszej drużyny. Od 26 minuty kazimierski zespół prowadził 1:0, po trafieniu Pape Drame. Później do głosu doszli przeciwnicy. W 37 minucie do remisu doprowadził Mateusz Michalski, a w 45 minucie gola dającego prowadzenie gospodarzom strzelił Bartosz Szepeta. Po przerwie sandomierski zespół dominował na boisku. Jeszcze jedno trafienie dołożył Michalski, ponadto Dawida Marca, który bronił bramki Sparty Caffaro pokonali Mateusz Lampart, Mateusz Górny i Maciej Stróżak.

- Zagraliśmy bardzo słabo. Miałem pretensje do zawodników, którzy w większości wystąpili w tej konfrontacji bez zaangażowania. Ze znacznie lepszymi drużynami potrafiliśmy podjąć walkę, a z zespołem ze średniej półki, jakim jest Wisła nie potrafiliśmy sobie poradzić - skomentował Paweł Czajka, grający trener Sparty Caffaro.

Trzecioligowe ostatki kazimierskiej ekipy

W sobotę, o godzinie 17, Sparta Caffaro rozegra ostatnie spotkanie w trzeciej lidze. Nasza drużyna podejmować będzie inny zespół z województwa świętokrzyskiego - Czarnych Połaniec, który podobnie, jak nasza ekipa w przyszłym sezonie grał będzie w czwartej lidze.

Gospodarze zagrają w tym pojedynku w dużym osłabieniu. Z powodu kontuzji zabraknie: Daniela Cyganka, Jakuba Downara-Zapolskiego, Bartosza Poniedziałka i Łukasza Stępienia. Pod znakiem zapytania stoi także gra narzekającego na uraz Kamila Dziwiszewskiego.

- Jesteśmy zmotywowani i będziemy chcieli zwyciężyć w tym spotkaniu. Dobrze złożyło się, że ostatni mecz w trzeciej lidze zagramy na własnym obiekcie. Swoją dobrą grą i mam nadzieję wygraną, będziemy starali się podziękować kibicom za cały sezon, w którym nas wspierali. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudne zadanie, ponieważ zagramy z mocnym zespołem i to w dużym osłabieniu - podkreślał Paweł Czajka.

W związku z dużymi ubytkami kadrowymi należy spodziewać się zmian w wyjściowej jedenastce kazimierskiej drużyny. Szansę gry mogą otrzymać ci zawodnicy, którzy w tym sezonie rzadziej występowali na boisku.

Święto przyćmione spadkiem z ligi

W sobotę, podczas spotkania z połanieckim zespołem, jubileusz 95-lecia istnienia będzie obchodziła Sparta Caffaro. Los tak chciał, że uroczystość połączona została z ostatnim meczem drużyny w trzeciej lidze. - Zapraszamy wszystkich kibiców na sobotnie spotkanie. Ci, którzy będą w nim uczestniczyć otrzymają pamiątkowe medale upamiętniające 95-lecie naszego klubu. Liczę na dużą frekwencję. Mam również nadzieję, że piłkarze staną na wysokości zadania i w takim ważnym dniu odniosą zwycięstwo - powiedział Mateusz Bomba, prezes kazimierskiego klubu.